Ilona po raz kolejny pyta Annę, czy na pewno nie jedzie z nimi na święta do jej rodziców. Anna tłumaczy, że wcale nie będzie sama, bo przyjdzie Iwonka, a tkże Tadeusz jest z nią cały czas. Witold ma dzisiaj przekonać ciocię z Mszczonowa, żeby zabrać ją na święta do Piotrkowa. Borys pospiesza siostrę, żeby zdążyli na pociąg do Suwałk. Zuza prosi, żeby nie musiała wracać na kilka dni do szkoły, a na Wigilię pojadą wszyscy razem z Warszawy. Borys jest jednak nieubłagany. Kasia ma wciąż pozytywny wynik na obecność wirusa. Wygląda na to, że święta spędzi samotnie. Bożenka pociesza Grażynę, że przecież są blisko w Miłoszewie. Surmaczowa ogląda w salonie prototyp marynarki lekarskiej uszytej przez swoje krawcowe. Do firmy zagląda Milecka. Słyszała od Witolda o problemach Anny i może pomóc. Na początek chciałaby zamówić uszycie uniformów dla ekip sprzątających w sieci hoteli, którymi zarządza. Górzyński pyta Klaudię, czy może do nich wpaść na Wigilię. Kiedy szczęśliwa Klaudia zaczyna snuć plany świąteczne, studzi jej zapał, mówiąc, że zaraz potem wyjeżdża. Okazuje się, że Zuza nie dojechała do domu. Po kilku telefonach do Michała i bliźniaków, Borys domyśla się, że jego siostra łazi gdzieś po Warszawie z Władkiem.