Paulina jest ciągle pod wrażeniem wczorajszej rozmowy z Jackiem o adopcji. Planują już, czy to ma być chłopiec czy dziewczynka. Przychodzi im do głowy, że powinni też o zdanie zapytać Stasia i Agatkę. Elżbieta dzisiaj wyjeżdża, aby ze Świnoujścia ruszyć na trasę pielgrzymki. Zuza wspomina wczorajszą wizytę w klubie z Bartkiem. Na początku wyglądało, że będą się dobrze bawić, ale okazało się, że Bartek w ogóle nie tańczy. Kiedy spotykają się u pani Róży, Bartek wyjaśnia: lubi tańczyć, ale z partnerką, na przykład tango. Proponuje Zuzi wyjście na milongę. Zrozpaczona Zuzia musi szybko nauczyć się tańczyć tango. W siedzibie stowarzyszenia hodowców drobiu Wiesiek Lis pyta, jak kogutki Bolka zaaklimatyzowały się w nowym domu. Wacek szybko wyjaśnia, że kogutki są wciąż u niego i zmienia temat. Jacek i Paulina zaczynają z dziećmi temat adopcji. Okazuje się, że dzieci mają różne pomysły, jeśli chodzi o wiek i płeć przyszłego rodzeństwa. Bolek wraca do domu i zastaje tam pana Krokosza. Krokosz zagląda do piwnicy, gdzie wciąż stoją jego regały i znajduje nalewkę z głogu sprzed wielu lat. Proponuje Kazuniom wspólny toast.