Paweł jest ciągle wzburzony po wczorajszej akcji Skoczka. Tłumaczy Widze, że przechowywanie cennego prezentu dla żony u nich w domu jest bardzo nierozsądne. Postanawia podejść do sprawy asertywnie i wzywa telefonicznie sąsiada. Jacek pyta żonę, dlaczego mama uważa, że już jej nie potrzebują do opieki nad dziećmi. Paulina twierdzi, że skoro Zofia narzekała, że nie ma dla siebie czasu, ona zaproponowała, że podczas urlopu sama zajmie się domem, nic więcej. Zuza nie odbiera telefonów od Bartka. Ma pretensje, że nie odezwał się do niej w walentynki, o randce już nawet nie wspominając. Borys przypomina, że najważniejsza jest matura i przekazuje telefon Zuzi. Sylwia zagląda na Truskawiecką. Nie szkodzi, że jeszcze nie ma Wigi, ona potrzebuje tylko dostępu do komputera, bo musi wysłać maila do adwokatki. Paweł stara się odmówić, ale Sylwia nie ustępuje. Szczepan i Olga odwiedzają swoją wnuczkę u Michała. Jutro przed nimi ciężki dzień - pogrzeb córki. Wanda stara się pocieszyć Szczepana. Sama doświadczyła utraty córki. Franczeska pomaga w organizacji i logistyce jutrzejszego dnia. Michał jest jej bardzo wdzięczny.