Po świętach Paweł chciałby jeszcze odpocząć. Niestety, musi jechać do kliniki. Kiedy bierze prysznic, do drzwi puka Sylwia. Błaga Wigę o spotkanie. Wiga proponuje wieczór. Po rozmowie z kierowniczką domu dziecka Paulinka jednak zdecydowała się zostać na święta u Jacka i Pauliny. Zanim wróci do swojej placówki, jeszcze dzisiaj spędzi dzień z Pauliną i dziećmi. Antek telefonicznie dowiaduje się od Jerzego, że już jutro będzie z powrotem. Natomiast Elżbieta z koleżanką kontynuują pielgrzymkę. Michał obawia się, że matka nie zdąży wrócić przed terminem ich ślubu. W dodatku Mariusz przyznaje, że oni z Patrycją na pewno nie pobiorą się w maju z różnych powodów. Wygląda na to, że Michał z Franką znowu przełożą ślub. Żeby podnieść sobie samoocenę, Sandra odwiedziła salon piękności Barbary. Spotyka na korytarzu szefową i opowiada, co ją spotkało. Barbara proponuje krótkie tłumaczenia na łotewski, bo pamięta, że kiedyś Sandra się tym zajmowała. Sylwia w kiepskiej formie psychicznej zwierza się Widze. Niestety, okazało się, że jej ukochany Staszek jest żonaty i już przed świętami wrócił do żony. Sama nie wie, co robić, ale też chciałaby wrócić na łono rodziny.