Grażynka przyznaje się Poldkowi, że słyszała jego wczorajszą rozmowę z Maćkiem. Twierdzi, że jest dobrej myśli, ale gdyby jednak nie udało się jej wygrać z chorobą, ma jej obiecać, że zaopiekuje się Maćkiem. Po południu zagląda do niej Paweł. Grażyna pyta go o jego doświadczenia w walce z białaczką. Pod domem Jerzego zatrzymuje się taksówka, z której wysiada Joanna, współtowarzyszka Elżbiety w pielgrzymce. Wprost namawia Jerzego, żeby wybrał się do Grecji i osobiście przekonał żonę, że trzy miesiące wolontariatu to dla niej zbyt dużo. Jerzy - pełen zapału - prosi Renatę, żeby zabukowała mu samolot na drugą połowę czerwca. Pod nieobecność Bolka Heniutka wpuszcza do domu urzędnika z wydziału ochrony środowiska. Któryś sąsiad doniósł, że w nowym miejscu pod kurnik został wycięty chroniony cis i teraz trzeba zapłacić dużą karę. Rafalski wraca z policji z przesłuchania w sprawie Szymona. Niespodziewanie sądowy doręczyciel przynosi Piotrowi kolejne wezwanie. Tym razem do prokuratury i to Rafalski jest podejrzany o napaść na pana Pędzika. Heniutka martwi się o Bolka. Wyszedł dawno z domu i nie odbiera telefonu. Bolek w końcu wraca w lekko poszarpanym ubraniu i ze śladami krwi na twarzy.