Na zamarzniętym stawie odkryto ciało wędkarza. Wstępne oględziny wykazują, że ofiara została zagryziona przez jakieś duże zwierzę. Z dokładnej analizy wynika, że mógł to być wilk. Poza ugryzieniami nie ma żadnych innych śladów, choćby sierści. Sprawa jest dziwna, a okolicznimieszkańcy wspominają o często słyszanych tu odgłosach wyjącego wilka. Śledztwo nabiera tempa, gdy okazuje się, że ktoś, używając wilczej szczęki i puszczając odpowiednie nagranie, chce odstraszyć ludzi od tego miejsca. Podejrzenie pada na mieszkającego w pobliżu stawu starszego mężczyznę. Wcześnie stracił żonę, jednak ani jej, ani jej ciała nigdy nie odnaleziono. Policjanci zaczynają podejrzewać, że być może mężczyzna celowo wzbudza strach, by nikt nie zbliżał się do miejsca, w którym ukrył ciało żony. Przygotowują prowokację. Serial kryminalny,