Film dokumentalny o lemingach. Ślepo podążające za przywódcą na skraj urwiska, gdzie ostatecznie będą wpadać do morza "tak jak lemingi". To pojęcie jest mitem utrwalonym przez Disneya, a "samobójcy" byli całkowicie sfabrykowani. Jednak badacze wiedzą, że ekstremalne wahania populacji lemingów występują w Skandynawii. Leming norweski to być może najsłynniejszy i najmniej rozumiany zwierzak na świecie. Wiadomo, że jest zawziętym gryzoniem z instynktem do zabijania. Bez wątpienia w górach norweskich - leming jest małym olbrzymem. Jednego roku są ich rejestrowane tysiące, a w następnym nie ma ich prawie wcale. Wiadomo, że nic nie jest w stanie powstrzymać lemingów. Leming norweski jest małym gryzoniem, żyjącym jedynie w Skandynawii. Zimą żywi się mchem pod śniegiem. Na ogół żyją samotnie, jednak zimowe warunki zmuszają je, by się grupować. Pod ciepłą kołderką śnieżną znajdują schronienie przed nieprzyjazną pogodą i drapieżnikami. Gdy narasta napięcie w zatłoczonej kwaterze, kilku młodych samców śmiało wyprawia się na wycieczkę, aby znaleźć samicę. Dlaczego populacja lemingów jest wyjątkowo liczna, co cztery lata? To niezbadana tajemnica. Tymczasem gdy to się wydarza, tundra staje się sceną spektakularnego roku leminga. Wielokrotnie nagradzana ekipa filmowa śledziła te zwierzęta przez kilka lat. Teraz będziemy mogli zobaczyć i podziwiać je dzięki najnowocześniejszej technologii filmowania. Oprócz lemingów, zobaczymy lisy i arktyczną przyrodę.