Przestępstwem jest handel (czy nawet samo oferowanie sprzedaży) okazami gatunków objętych ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej i odpowiadających jej przepisów Unii Europejskiej, ale także przestępstwem (i to zagrożonym w polskim prawie karą więzienia) może być również samo przewożenie ich przez granice bez odpowiednich dokumentów potwierdzających legalne pochodzenie. Turyści czasem lekkomyślnie kupują na targu podczas egzotycznych wakacji pamiątkę, która przyczyniła się do dewastacji środowiska, ale także może spowodować poważne problemy na granicy. Mateusz Damięcki w czasie podróży na Sri Lankę odwiedzi kilka sklepików z pamiątkami, w których bez kłopotu można kupić biżuterię z koralowców, zębów tygrysa albo rekina, a nawet bibeloty z kości słoniowej. Sklepikarze nie dołączają odpowiednich pozwoleń na przewóz przez granicę towaru, ale zapewniają, że można je przewozić bez problemu. To pułapka na nieświadomych turystów. Opowiemy także o tym, jak tragiczne konsekwencje dla przyrody mogą mieć również inne niefrasobliwe działania turystów, np. niszczenie rafy koralowej, kupowanie przedmiotów wyrabianych z szylkretu, czyli skorupy żółwia. Z kamerami odwiedzimy także ośrodek, w którym są ratowane maleńkie żółwiki, by pokazać pracę młodych wolontariuszy z całego świata, angażujących się w pomoc tym morskim gadom.