Niedźwiedź przerywa sen zimowy, żeby przygotować święta Bożego Narodzenia. Usiłująca mu pomagać Masza bardzo przeszkadza: a to fajerwerki odpali, a to choinkę zniszczy, a to Świętego Mikołaja w zaspę wpakuje. W efekcie Masza i Niedźwiedź muszą wyręczyć potłuczonego Mikołaja i sami rozwieźć leśnym zwierzętom prezenty. Śpiewają piosenkę o tym, że milej niż dostawać prezenty jest je dawać. I tak spędzają wspaniałe święta.