Ratownicy zabezpieczają Bieg Niepodległości. Tuż przed imprezą dochodzi do groźnego wypadku. Rozpędzony samochód wjeżdża w grupę osób, które czekają na start. Wśród ofiar jest Albert, który chce wystartować w biegu. Okazuje się, że po uderzeniu przez auto przeleciał kilka metrów w powietrzu i prawdopodobnie stracił na chwilę przytomność. Młody sportowiec nie ma jednak żadnego złamania i upiera się, że jest zdrowy. Postanawia wziąć udział w wyścigu, wbrew zaleceniom Wiktora. W trakcie zawodów jego stan gwałtownie się pogarsza. Na szczęście w pobliżu jest akurat Martyna, która startuje w biegu jako zawodniczka... Tego dnia ratownicy dostają również wezwanie do chorego na przewlekłą chorobę płuc Andrzeja Nowaka. Okazuje się, że pogotowie wezwał zaniepokojony sąsiad: Edward Polak. Obaj mężczyźni nie rozmawiają ze sobą od lat. W dzieciństwie byli przyjaciółmi, wspólnie przeżyli powstanie warszawskie, ale później podzielił ich PRL. Obydwaj nie chcą przegapić Biegu Niepodległości, w którym startują ich wnuki.