Filarami, na których wspiera się cały film są bez wątpienia wielkie indywidualności kina amerykańskiego: Samuel L. Jackson i Kevin Spacey - reprezentujący różne temperamenty, style gry i dwie odmienne szkoły aktorstwa i ale doskonale się uzupełniający. Wcielili się w twardych, znających wszystkie chwyty policjantów prowadzących ze sobą psychologiczną rozgrywkę, w której stawką są honor i życie. Punktem wyjścia dla scenariusza była prawdziwa historia policjanta z St. Louis. Jeden z najlepszych funkcjonariuszy policji jest kozłem ofiarnym w kryminalnej aferze, w którą są uwikłani jego przełożeni. Niesłusznie oskarżony o morderstwo i malwersacje w desperacji staje pod drugiej stronie barykady, łamie prawo i stosuje przemoc, aby udowodnić swą niewinność. Choć film zrealizowano według klasycznego schematu kina akcji - policyjne radiowozy blokujące ulice, helikoptery krążące nad miastem, dużo strzelaniny, krwawych scen, spektakularnych wyczynów brygad antyterrorystycznych próbujących osaczyć ofiarę, to jednak widz jest raczej świadkiem psychodramy. Ten trzymający do samego końca w napięciu film wyreżyserował F. Gary Gray znany wcześniej z muzycznych teledysków, reporterskich przekazów na żywo oraz gangsterskiego obrazu "Desperatki", który przyniósł mu duży rozgłos. Autorem bardzo dobrych zdjęć jest profesjonalista, Russell Carpenter, zdobywca zasłużonego Oscara za "Titanica". Akcja sensacyjnego dramatu została osadzona w realiach współczesnej Ameryki. Danny Roman (Samuel L. Jackson) od lat służy w chicagowskiej policji, jest jednym z najlepszych funkcjonariuszy i mediatorów prowadzących negocjacje z terrorystami przetrzymującymi zakładników. Film otwiera sekwencja jednej z akcji Danny'ego. Ryzykując własne życie próbuje przechytrzyć szaleńca trzymającego na muszce nieletnią córkę. Taktycznie rozegrana walka na nerwy kończy się sukcesem. O kolejnej heroicznej akcji Romana donoszą wszystkie media, negocjator przyjmuje zasłużone gratulacje od szefów i kolegów, choć w oczach niektórych widać zazdrość i nienawiść. Od swego przyjaciela i partnera Danny dowiaduje się o kradzieży dwóch milionów dolarów z funduszu emerytalnego. Według informatora Nate'a w defraudację są zamieszani sami policjanci i wyżsi urzędnicy z komisji kontroli wewnętrznej, dlatego bulwersująca sprawa dotychczas nie ujrzała światła dziennego. Gdy Danny przyjeżdża na umówione spotkanie w odludnym miejscu, odkrywa zwłoki Nate'a zastrzelonego w samochodzie. Obecność na miejscu zbrodni rzuca na Danny'ego cień podejrzenia. Policjant o nieposzlakowanej dotąd reputacji zostaje oskarżony o morderstwo. Niebawem też znajdują się "dowody" świadczące o jego winie w sprawie finansowych malwersacji. Szef komisji kontroli wewnętrznej, Niebaum (J. T. Walsh) proponuje Danny'emu ugodę, by jak najszybciej zakończyć sprawę. Adwokat chce przyjąć propozycję, uznawszy, że to jedyna droga do ocalenia skóry klienta. Ale Danny Roman jest niewinny, zdaje sobie sprawę, że padł ofiarą wyjątkowo perfidnej intrygi i nie zamierza się poddać. Gdy wszelkie próby udowodnienia prawdy kończą się fiaskiem, barykaduje się w wieżowcu na 20 piętrze w gabinecie Niebauma wraz z nim i innymi zakładnikami. Żąda sprowadzenia niezależnego negocjatora, Chrisa Sabiana (Kevin Spacey), przy pomocy którego zamierza ujawnić prawdziwych defraudantów. Początkowo Sabian, podobnie jak wszyscy, jest przekonany o winie Danny'ego i rozpoczyna sprytną psychologiczną rozgrywkę, by zyskać na czasie. Wkrótce jednak zaczyna rozumieć, że ma do czynienia z zdesperowanym człowiekiem, który jest niewinny i zrobi wszystko, by oczyścić się z zarzutów.