Misio odnajduje dawno zaginiony manuskrypt z tajnym przepisem. Za jego sprawą przepis trafia do Filipa i nagle zaczynają się dziać bardzo dziwne rzeczy.

Domisie bawią się w swoje ulubione zabawy - Bazyli i Eryk grają w piłkę, Amelka rysuje, a Pysia układa puzzle. Niestety nie wszystko przebiega bez zakłóceń... Domisie są zmartwione, że popsuły się ich ulubione zabawki.

Bazyli, przechodząc przez las, widzi dziwnie wyglądające drzewo. Sójka uważa, że drzewo zachorowało. Strachowyj natychmiast zaczyna szukać piły, twierdząc, że chore drzewo trzeba wyciąć. Kajetan podejrzewa, że pod korą są szkodniki.