Na komendę trafia budowlaniec Marian Walicki. Informuje policjantów, że został okradziony w miejscowej dyskotece Vistula Beach. Niewiele pamięta z tamtego wieczoru, lecz stanowczo twierdzi, że stracił piętnaście tysięcy złotych. Pieniądze, które otrzymał od ojca swojej partnerki, Marioli Loski (Klaudia Halejcio), były przeznaczone na zakup używanego samochodu. Henryk Loska (Mirosław Zdrojewicz), właściciel dobrze prosperującej rozlewni owoców, nie akceptuje Walickiego. Uważa go za obiboka, który chce się dobrać do jego pieniędzy. Nocul z Dziubakiem udają się do dyskoteki. Od menedżera i właściciela klubu, Pawlickiego, dowiadują się, że Walicki, chcąc zaimponować dziewczynom, przehulał wszystkie pieniądze na drogie szampany. Jako dowód menedżer przedstawia kopię rachunku. Policjanci chcą zweryfikować tę informację i porozmawiać z Marianem. Okazuje się, że ten został dotkliwie pobity przez nieznanego sprawcę i jest w szpitalu. Walicki zeznaje, że w dniu napadu posprzeczał się z teściem. Henryk Loska nie mógł mu wybaczyć, że przepuścił pieniądze przeznaczone na auto. Zrozpaczona ciężarna Mariola pojawia się na plebani i żali się ojcu Mateuszowi. Chce odwołać planowany z Marianem ślub.