Morus znów pojawia się w Sandomierzu, tym razem informuje Możejkę, że razem z zespołem muszą wziąć udział w Konkursie Piosenki Policyjnej Komend Powiatowych, organizowanym pod egidą Komendy Głównej w Warszawie. Komendant nie kryje przerażenia, nie może jednak odmówić by nie stracić stanowiska. Policjanci dzielą się w pary i zaczynają przygotowywać repertuar. Nocul z Dziubakiem proszą o pomoc Mateusza. Mateusz prowadzi nauki przedmałżeńskie. Jedną z par są Andrzej i Eliza. Ona jest wykształconą wokalistką, on bogatym deweloperem. Biznesmen wierzy, że po ślubie ukochana rzuci śpiewanie i zajmie się domem. Kiedy Andrzej widzi na mieście plakaty informujące o koncercie Elizy, jest zły i jedzie do Domu Kultury. Dochodzi do kłótni. Natalia napisała piosenkę dla Nocula i Dziubaka, razem próbują śpiewać na plebanii, Pluskwa przysłuchuje się z zażenowaniem. Wieczorem na posterunek przychodzi Eliza, by pomóc w próbach śpiewu. Pojawiają się też Mateusz i Natalia z niespodzianką. Wszyscy prezentują swoje piosenki. Gibalski z Marczakiem rapują, Możejko wykonuje rzewny utwór. Na widowni Domu Kultury siedzi Morus oraz ubrany w uniform galowy nadinspektor policji. Jest wyraźnie znudzony występami. Ożywia się, gdy na estradzie pojawia się Pluskwa w mundurze policjanta. Na scenie wystąpi również Andrzej Rosiewicz ze znanym przebojem "Chłopcy radarowcy".