W hali Dworca Centralnego znaleziono ciężko rannego nastolatka. Obrażenia wskazują, że chłopak był torturowany. Sprawą zajmuje się Despero, który wcześniej został karnie przeniesiony do komendy rejonowej. Od policjantów z patrolu dowiaduje się, że ranny zdołał wyszeptać adres na Nowogrodzkiej. Kiedy Despero udaje się pod wskazane miejsce, zastaje otwarte drzwi i splądrowane mieszkanie. Przeszukanie lokalu przynosi niespodziewane rezultaty. O swoim odkryciu powiadamia Igora. Tymczasem Igor przeżywa osobiste problemy. Jego prawna opieka nad nieletnią bratanicą Olą wciąż stoi pod dużym znakiem zapytania. Kurator jeszcze się zastanawia nad wydaniem pozytywnej opinii. Barszczyk wprowadza kolejne zarządzenie w komendzie, co wzbudza sprzeciw podwładnych. Wszyscy funkcjonariusze są zobowiązani do noszenia garniturów. Policjanci ustalają nazwisko właścicielki mieszkania przy Nowogrodzkiej. Próbują odnaleźć Małgorzatę Deptę, ale nikt nie zna jej obecnego miejsca pobytu. Igor i Despero dowiadują się, że jakiś związek ze sprawą mogą mieć Kamikadze i Robo, którzy są znani policji. Zatrzymany Kamikadze tłumaczy się, że chodziło o pomszczenie dziewczyny. Jego ukochana, która była w ciąży, padła bowiem ofiarą gwałtu. Niestety, straciła dziecko. Wciąż trwają poszukiwania drugiego podejrzanego, Roba. Nielat odwiedza Monikę. Po ostatnich przeżyciach, związanych ze śmiercią męża i dzieci Agaty, funkcjonariuszka nadal nie może dojść do siebie. Nie potrafi być obojętna na ludzką tragedię. Komenda dowiaduje się od anonimowego rozmówcy telefonicznego o zakopanych ciałach w Komorowie. Nielat i Gebeles udają się na miejsce zdarzenia. Gebels ma jeszcze na głowie syna, którym akurat dziś miał się opiekować. W pobliżu leśnego parkingu policjanci odkopują zwłoki, jak się okazuje, handlowców z sieci komórkowej GSM. W centrali firmy dowiadują się, że ich pracownicy mieli sprzedać 30 telefonów fundacji założonej przez znanego aktora Magierę - ojca Nielata. Funkcjonariusze szybko ustalają jednak, że Magiera nie ma nic wspólnego z żadną fundacją. Wkrótce wpadają na trop niejakiej Ewy Mroczek, byłej pracownicy firmy. Jej adwokat obmyśla sprytny plan, by ratować kobietę. Do Despero zgłasza się prostytutka, która rozpoznała w jednym ze swoich klientów poszukiwanego Robo. Zatrzymany mężczyzna gubi się w zeznaniach. Przyciśnięty do muru próbuje zrzucić winę na Kamikadze. Zresztą obydwaj wzajemnie się oskarżają. W końcu policjanci i tak odkrywają prawdę. Nielat dowiaduje się od anonimowego informatora, że z Ewą w Komorowie było jeszcze dwóch młodych mężczyzn.