W dniu, w którym do Zakopanego przybył św. Mikołaj w parku miejskim panowała niezwykła atmosfera. Prószył delikatny śnieg, trzymał niezbyt ostry mróz. Czas oczekiwania na świętego wypełniony był różnymi atrakcjami. Wiekowy starzec, z długą siwą brodą, rozdał prezenty, a potem ruszył z dziećmi do zabawy. W Czerwonym Dworze Centrum Kultury Rodzimej znów zabrzmiała góralska muzyka, a jego wnętrze zapełniło się publicznością. Pretekstem do spotkania było wydanie czwartego już albumu pt. Zakopiańskie malarstwo na szkle. Jedyna taka seria przedstawiająca podhalańskich twórców, tym razem dedykowana jest twórczości Jana Fudali.