Nazwa Soweto to skrót od angielskiego określenia południowo - wschodni township, czyli dzielnica przeznaczona w czasach apartheidu wyłącznie dla czarnych. Obecnie Soweto ma cztery miliony mieszkańców. Niespełna dziesięć procent to biali. Są tu biedne i bogate osiedla. A przede wszystkim niepowtarzalna atmosfera. Zapraszamy na wyprawę, podczas której odkryjemy historię i współczesność Soweto, zmierzymy się także ze stereotypami dotyczącymi tego miejsca. Administracyjnie Soweto jest dzielnicą Johanesburga, tyle że położoną kilkanaście kilometrów od centrum. To miejsce jest wyjątkowe ze względu na historię walki z apartheidem. To tutaj została przyjęta Karta Wolności, która stała się później fundamentem południowoafrykańskiej konstytucji. Tu odbył się historyczny kongres w 1955 roku. Dotrzemy do domu Nelsona Mandeli przy ulicy Vilikazi, tej samej, przy której mieszkał arcybiskup Desmond Tutu, to jedyne miejsce na świecie, gdzie w jednym miejscu mieszkało dwóch laureatów Pokojowej Nagrody Nobla. Pokażemy osiedla tworzone półlegalnie przez przybyszów z różnych części kraju, którzy w Soweto chcą znaleźć lepsze niż na prowincji życie. Na jednym z największych cmentarzy na świecie - Avalon - opowiemy historię Hektora Pietersena, trzynastoletniego chłopca, który został zabity przez policję w czasie strajku szkolnego w 1976 roku.