W cyklu "Teatr Historii", łączącym publicystykę ze sztuką spod znaku Melpomeny i Klio, tym razem, we wprowadzeniu do spektaklu "Emigranci" (1995) w reżyserii Kazimierza Kutza, na podstawie dramatu Sławomira Mrożka, gościem rozmowy prowadzonej przez dr. Mikołaja Mirowskiego (historyk, FINA) będzie Piotr Zaremba (krytyk teatralny, historyk, dziennikarz, publicysta, pisarz). "Emigranci" uważani są za najwybitniejszą obok "Tanga" sztukę Sławomira Mrożka. Dramat został po raz pierwszy opublikowany w "Dialogu" z 1974 roku. Światowa prapremiera miała miejsce jeszcze w tym samym roku, na deskach paryskiego Theatre d'Orsay zagrali Gerard Depardieu i Laurent Terzieff. W Polsce sztukę po raz pierwszy wystawiono rok później w warszawskim Teatrze Współczesnym. Dramat, mimo tytułu mogącego sugerować liczne aluzje i odniesienia polityczne, pełni raczej rolę współczesnego moralitetu o niezwykle ascetycznej kompozycji i z minimalistyczną obsadą. Dramatis personae tworzą tylko dwie osoby: intelektualista - emigrant polityczny i gastarbeiter - emigrant ekonomiczny. Nazwani jedynie inicjałami AA i XX, mimo iż z założenia są postaciami bliskimi modelowi everymana, należą do najbardziej złożonych psychologicznie bohaterów z dzieł Sławomira Mrożka. W noc sylwestrową mężczyźni toczą dialog, witając Nowy Rok w suterenie wieżowca, na peryferiach metropolii. Mieli i mają nadal - zupełnie odmienne oczekiwania wobec Zachodu. AA marzy o niczym nieskrępowanej wolności wewnętrznej, XX chodzi wyłącznie o pieniądze. Pierwszy ma marzenie, by wydać na Zachodzie książkę o istocie człowieczeństwa, drugi - o tym, by wrócić z fasonem do rodzinnej miejscowości i żyć tam niczym król. Z rozmowy przeziera jednak smutna prawda, że snute przez nich marzenia są mrzonkami, samooszustwem. Ich rzeczywistość to ciągła tułaczka i nędzna wegetacja w obcym, nieprzychylnym świecie, egzaltowane tyrady AA i galante ciuchy XX stanowią jedynie pozory. Rzeczywistość obu mężczyzn to kłótnie o najmniejsze drobiazgi - papierosy, cukier, herbatę - będące faktycznym wyznacznikiem poziomu ich nędznej egzystencji. Kazimierz Kutz, bazując na dialogu AA z XX, w swojej inscenizacji "Emigrantów" zasadniczym problemem spektaklu czyni jedną z głównych linii podziału w powojennej Polsce - rozdźwięku między inteligencją i robotnikami, będącym przedłużeniem wielkiego narodowego sporu między tymi klasami społecznymi. Krytyka światowa pisała o sztuce Mrożka, że blisko jej do egzystencjalnej problematyki dramatów Becketta, natomiast Kutz postarał się o nadanie jej polskiego rysu. Dramat Sławomira Mrożka "Emigranci" powszechnie uważany jest za jeden z najważniejszych polskich utworów scenicznych powstałych w najnowszej historii.