Adam składa zeznania w komendzie milicji w sprawie napadu na jego osobę i splądrowanie mieszkania. W rozmowie z Jankiem opowiada o całej aferze. Stwierdza, że milicja podejrzewa "grubszą" sprawę związaną z gangiem narkotykowym. W instytucie Maria rozmawia z Dorotą o zmianach zachodzących w kraju, ubolewa nad szerzącą się biedą, zwłaszcza wśród rodzin wielodzietnych. Do rozmowy wtrąca się Marek, krytykując rodziny wielodzietne za bezmyślne mnożenie się. Taki stosunek do życia denerwuje obie panie. Krysia oświadcza matce, że kupiła jej wczasy w Ciechocinku. Pani Janina początkowo niechętnie, ale w końcu decyduje się na wyjazd. Na uczelni podczas zajęć Janka Mariola pomaga słabszym kolegom w ćwiczeniach. Janek, widząc to, denerwuje się, że Mariola pomaga leniom. Między Adamem i Martą panują dobre stosunki. Ojczym broni jej, gdy matka krytykuje postępowanie córki. Joanna zostaje sama w domu. Wszyscy wyszli do pracy i szkoły. Dzwoni do pracy, że nie przyjdzie i wymawia się koniecznością sporządzenia dokumentacji do nowego programu. Sięga po ankietę Anonimowych Alkoholików. Wypełnia ją i chowa do szuflady, bo właśnie przychodzi sąsiad Ostoja prosić ją o zajęcie się sprawami lokatorów na czas jego wyjazdu na wczasy. W instytucie Dorota i Janek omawiają wyniki testów z adoloranem. Są dziwne rozbieżności. Pewną prawidłowość wykrywa Leon. Stopczyk przychodzi do Adama prosić go o list polecający, by lepiej został odebrany w firmie niemieckiej, do której się udaje na rozmowy w sprawie spółki. Prosi też Adama, by instytut udostępnił jego firmie stary magazyn na produkcję laboratoryjną. Po powrocie do domu Adam przypadkowo znajduje ankietę AA wypełnioną przez Joannę.