Babcia podziwia Weronikę za wierność Mirkowi, nie wiedząc, że dziewczyna ma już inne plany osobiste. Daje jej oprawione w ramki zdjęcie wnuka. Tomek przyjeżdża do Warszawy by zobaczyć się z Joasią. Sam sobie wystawił przepustkę. Na dworcu łapie złodzieja i przy okazji zwraca na siebie uwagę patrolu żandarmerii. Wychodzi na jaw, że samowolnie opuścił koszary. Sylwia wychodzi ze szpitala, przychodzi do kawiarni Marty, gdzie pracowała przed wypadkiem. Szefowa podejmuje ją śniadaniem. Pan Józef odkrywa, że Kleczkowska na zaproszeniach ślubnych umieściła zupełnie nie pasujący wiersz o dziewicy. W złości drze zaproszenia, zamiast je rozwieźć i planuje sfingowanie napadu na siebie. Kowalski odwozi Maćka do szkoły sportowej z internatem. Ewa jest pełna wątpliwości, ale Maciek chętnie jedzie. Ma nadzieję, że zostanie wybitnym piłkarzem. Pan Dionizy radzi się księdza Leskiego czy żenić się z Julią Kamieniecką.