Wiadomość została wysłana.
W niewielkiej zbiorowej mogile leżą młodzi mężczyźni i prawdopodobnie też kobieta.
- Zostały odsłonięte trzy pochówki, widać zarysy trumien, w jednej, środkowej, znajdują się szczątki przemieszane, co może świadczyć o wtórnym pochówku - mówiła Urszula Okularczyk, antropolog.
Wojenna zawierucha rzuciła ich wiele kilometrów od domu. Zginęli w okolicach miejscowości Kołaki Kościelne.
- Marynarze, którzy w tamtym czasie nie mogli walczyć na morzu stworzyli pododdział piechoty i starali się opóźnić marsz wojsk bolszewickich. To jest heroizm, wielu z nich tutaj poległo, wielu też zostało zamordowanych –powiedział kpt. Marcin Sochoń z Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki, Stowarzyszenie Wizna 1939.
Pierwsze oględziny nie dały odpowiedzi na pytanie przyczynę zgonu.
- Nie widać konkretnych urazów, ale te kości nie zostały wyeksplorowane do końca – dodała Urszula Okularczyk, antropolog.
- Będziemy też badać szczątki pod względem kryminalistycznym, chcemy się dowiedzieć, czy nie zostali zamordowani przez bolszewików, bo było tu wiele mordów - wyjaśnił kpt. Marcin Sochoń z Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki, Stowarzyszenie Wizna 1939.
Po raz kolejny członkowie Stowarzyszenia Wizna 1939, wspólnie z samorządem gminy Kołaki Kościelne, chcą przywrócić pamięć i godny pochówek żołnierzom, którzy zginęli w 1920 roku. Niemal dwa lata temu okolicach miejscowości Sanie Dąb odnaleźli grób majora Aleksandra Majewskiego. który przez lata spoczywał w anonimowej mogile na środku pola.
- Którego zamierzamy wkrótce tutaj pochować i przy tej okazji stworzyć dużą kwaterę wojskową w reprezentacyjnym miejscu cmentarza – powiedział Dariusz Szymanowski ze Stowarzyszenia Wizna 1939.
Badania na cmentarzu w Kołakach Kościelnych trwają, szczątki ilu osób uda się odnaleźć, jeszcze nie wiadomo – każda odkryta warstwa ziemi odsłania nowe tajemnice. Wszyscy odnalezieni polscy żołnierze zostaną następnie pochowani zgodnie z wojskowym ceremoniałem. Z godnością i szacunkiem.