Wiadomość została wysłana.
Marta, Karolina, Janek i Kuba wolną sobotę spędzają twórczo… w sposób, który zainteresował zarówno dorosłych, jak i dzieci. Warsztaty z tworzenia pisanek poprowadziły Magdalena i Barbara Rutkowskie. Mama i córka - pielęgnują wielopokoleniową tradycję.
- Zawsze przed świętami było u nas bardzo duże zamieszanie ponieważ babcia, mama i inni członkowie rodziny wspólnie wykonywaliśmy te pisanki –mówiła Magda Rutkowska, propagatorka twórczości ludowej.
W Lipsku nad Biebrzą od lat tworzy się małe dzieła sztuki. To przede wszystkim pisanki wykonywane metodą batiku szpilkowego, która polega na nakładaniu na skorupkę wosku i farbowaniu jajka. Dawniej podgrzewano pszczeli wosk, dzięki któremu tworzono najróżniejsze wzory. Wśród charakterystycznych dla naszego regionu - słońce.
- Słońce to jest życie i ktoś kto otrzymywał taką pisankę wiedział, że ta osoba, która tą pisankę przygotowała tej osobie to życzy mu wszystkiego najlepszego – mówiła Barbara Rutkowska, propagatorka twórczości ludowej.
Najmłodsi uczestnicy odchodząc nieco od tradycji popisali się dziś kreatywnością. Organizatorem wydarzenia był Podlaski Instytut Kultury.
- Podlaski Instytut Kultury od wielu lat kultywuje działania mające na celu zachowanie dziedzictwa narodowego, czy też naszego województwa i pisanki jak najbardziej wpisują się w tą ochronę – dodała Krystyna Kunicka z Podlaskiego Instytutu Kultury.
Podlaskie pisanki są znane w całej Polsce. Symbolizują rodzącą się do życia przyrodę i nadzieję wynikającą ze zmartwychwstania Chrystusa.