O pechu może mówić 22-latek z Włodawy, który jednej nocy został zatrzymany aż dwa razy. Pierwszy raz włodawscy funkcjonariusze zatrzymali go po godzinie 21. Mężczyzna mimo zakazu prowadzenia pojazdu nałożonego przez policjantów kontynuował podróż i już 2 godziny później znów został zatrzymany, tym razem alkomat wskazał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kolejny przypadek zatrzymania nietrzeźwego kierowcy miał miejsce w Strzyżewicach. Wracająca ze służby policjantka z komisariatu w Bełżycach zauważyła bardzo niebezpieczną sytuację na drodze. Kierujący samochodem marki Renault wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, niemal doprowadził do kolizji z innym samochodem. Na szczęście mężczyzna w ostatniej chwili zatrzymał auto. Zachowanie kierowcy od razu nasunęło podejrzenie, że może być pijany. Jak się okazało, już na pierwszy rzut oka dało się zauważyć, że był nietrzeźwy. 57-letni sprawca miał bełkotliwą mowę oraz problemy z utrzymaniem równowagi. Od razu na miejsce wezwano umundurowany patrol, który przebadał kierowcę alkomatem. Urządzenie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Niedługo jego sprawa trafi do sądu.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi wieloletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności do lat 2.