„- Jakoś nie brakuje pieniędzy na wszystkie programy społeczne, na inwestycje. Przecież państwo to widzicie. Nie da rady ukryć tego, że te pieniądze, których wcześniej nie było, znalazły się – powiedział Artur Szałabawka, poseł PiS. ” W Radziszewie z posłem Prawa i Sprawiedliwości Arturem Szałabawką spotkało się kilkadziesiąt osób. Poruszano tematy lokalne, takie jak budowa obwodnicy. Na spotkaniach z cyklu "Przyszłość to Polska" partia Jarosława Kaczyńskiego przygotowuje program na kolejne lata. - Celem takich spotkań jest to, żebyśmy wsłuchiwali się w głos Polaków, bo to Polacy wiedzą najlepiej, czego im potrzeba – powiedział Krzysztof Romianowski, szczeciński radny PiS. Było sporo o wprowadzonych przez rząd reformach, inwestycjach i programach społecznych.
„- Wspieramy emerytów, młode rodziny i młodzież, która do 26. roku życia nie płaci podatków. Tego nie było za czasów żadnego rządu i jeszcze obniżamy podatki – tłumaczy Krzysztof Romianowski, szczeciński radny PiS. ” To była jasna aluzja do poprzedników - Dla Tuska i jego ekspertów ekonomicznych wszystkie programy społeczne, socjalne, które wprowadzało Prawo i Sprawiedliwość, to było rozdawnictwo. Pamiętamy słowa „Piniędzy nie ma i nie będzie” Rostowskiego – przypomniał wiceprezes PiS Joachim Brudziński, poseł do Parlamentu Europejskiego. Jak słychać było w Radziszewie, pieniądze jednak są. Na przykład na rekordowe waloryzacje rent i emerytur, które trafiły już do większości seniorów. Minimalna emerytura wzrosła o 250 złotych i wynosi blisko 1600 złotych. Oprócz waloryzacji są też trzynastki i czternastki. Pierwsze tegoroczne trzynastki właśnie trafiły na konta emerytów.
„- "Babciowe" to suma 500+ i RKO (1000 zł miesięcznie) na dowolną opiekę, razem 1500 zł. Babciom dodatkowo opłacamy połowę składek emerytalnych, a powrót do wieku emerytalnego to 7 lat więcej na czas z wnukami – napisała na Twitterze Barbara Socha, wiceminister rodziny i polityki społecznej. ” PiS zapowiada dalsze wsparcie rodzin. Dogonić partię Jarosława Kaczyńskiego chce Donald Tusk, który chciałby wprowadzić "babciowe", czyli 1500 złotych dla każdej kobiety, która po urlopie macierzyńskim wróci do pracy. - To jest wyraz szacunku dla tych wszystkich, którzy swój czas poświęcają opiece nad potrzebującymi, nad małymi dziećmi, nad słabszymi – mówił Donald Tusk, przew. PO. Taki program już istnieje - odpowiada Ministerstwo Rodziny.
W poprzednich latach o programach społecznych politycy PO mówili z pogardą. Byli przeciwni wprowadzeniu 500 plus. Dlatego PiS przestrzega przed "babciowym". - Babciowe ma być takim wentylem, które pozwoli zlikwidować 500 plus i te wszystkie świadczenia, które są przyznane przez rząd PiS. To jest pewnik – powiedział Artur Szałabawka, poseł PiS.