W 10. odcinku „Rolnik szuka żony” emocje nie tyle opadły po finałowych wyborach, co… zmieniły kierunek. Wizyta na gospodarstwie była jedynie początkiem – teraz to uczestnicy ruszyli w świat swoich wybranek i wybranków, by sprawdzić, jak wyglądałoby ich życie naprawdę. Rewizyty ujawniły pierwsze pęknięcia, niespodziewane wyznania i rozmowy, na które zdecydowanie nie wszyscy byli gotowi.