Rozrywka

Co ciekawego można zobaczyć w Jordanii? Ten kraj to prawdziwa kopalnia zabytków

Spektakularne formacje skalne w Wadi Rum, Jordania - pustynny krajobraz o zachodzie słońca, popularna atrakcja turystyczna
Na zdjęciu pustynia Wadi Rum. Fot. Alex Cimbal/Shutterstock
podpis źródła zdjęcia

Jordania jest coraz popularniejszym celem wycieczek Polaków, którzy chętnie odwiedzają ją, aby podziwiać zjawiskową Petrę, spędzić noc na pustyni Wadi Rum czy wykąpać się w Morzu Martwym. Znajdziecie na jej terenie również ważny, polski ślad związany z Janem Pawłem II.

Położone na Bliskim Wschodzie Haszymidzkie Królestwo Jordanii, jak brzmi pełna nazwa państwa, od kilku lat cieszy się dużą popularnością wśród Polaków. Turyści znad Wisły polubili arabski kraj ze względu na tanie loty na miejsce, liczne zabytki i bardzo sympatycznych mieszkańców, którzy serdecznie odnoszą się do osób odwiedzających ich ojczyznę.


To dlatego, że monarchia od czasu przejęcia władzy w roku 1999 przez króla Abdullaha II zdecydowanie otworzyła się na świat, a państwo zaczęło budować infrastrukturę dla podróżników i wycieczkowiczów oraz prowadzić kampanię na rzecz promowania atrakcyjności kraju. Działania przyniosły zamierzony skutek i dziś na lotniska w Akabie i Ammanie przylatuje rocznie miliony osób.


Aby zostać wpuszczonymi do kraju, wszyscy obcokrajowcy muszą posiadać wizę, która wystawiana jest na miejscu za 40 dinarów (wartość wyliczona na 6 lutego 2023 r. to około 241 złotych, ponieważ 1 JOD kosztuje 6,03 PLN) i zezwala na miesiąc pobytu. Sytuacja wygląda inaczej, kiedy wizytujący przekraczają przejście z Izraelem w okolicach Akaby. Wówczas wizę otrzymujemy za darmo. Należy oczywiście – w każdym przypadku – mieć ze sobą ważny paszport. 


W związku z powyższą informacją dużo bardziej korzystną opcją wydaje się być Jordan Pass, gdyż uprawnia on jednocześnie zarówno do wjazdu, jak i do miesięcznego pobytu oraz wejścia na teren 40 najważniejszych atrakcji, które możemy zobaczyć w Jordanii. Ma on 12 miesięcy ważności i w wersji podstawowej kosztuje równo 70 dinarów (ok. 422 złote).

Co ciekawego zobaczyć w Jordanii? Petra, czyli „Skarbiec Faraona”

Największą atrakcją, jaką zwiedzimy dzięki wykupionemu pakietowi, jest niewątpliwie starożytne miasto wykute w skale, czyli legendarna Petra. To najsłynniejszy zabytek Jordanii, znany na całym świecie. Miasto zostało zbudowane w czasach antycznych i było stolicą królestwa Nabatejczyków, którego rozkwit miał miejsce w czasach antycznych, od III w. p.n.e. do I w. n.e.

Na zdjęciu Petra. Fot. Vova Shevchuk/Shutterstock
Na zdjęciu Petra. Fot. Vova Shevchuk/Shutterstock

Najbardziej znana jest budowla Al-Chazna – określana potocznie Skarbcem Faraona. W rzeczywistości był to najprawdopodobniej grobowiec któregoś z władców. Posłużył on w filmie „Indiana Jones i ostatnia krucjata” jako świątynia chroniąca świętego Graala. 


Ruiny Petry stanowią ponadto tło wydarzeń w jednym z kryminałów Agathy Christie, pt. „Rendez-vous ze śmiercią”. Mają one również… własną, opiewającą je piosenkę Nosa’at Le-Petra, którą zaśpiewała Dana International. Utwór powstał na pamiątkę podpisania pokoju w roku 1994 pomiędzy Jordanią a Izraelem. 

Co ciekawego zobaczyć w Jordanii? Wadi Rum, czyli pustynia Beduinów

Takich problemów nie uświadczymy na drugim z najbardziej atrakcyjnych miejsc Jordanii, czyli legendarnej pustyni Wadi Rum, którą zarządzają prawdziwi Beduini. Nocleg należy zarezerwować z dużym wyprzedzeniem, a wówczas – po dojeździe taksówką z Akaby lub z granicy (tu jest bardzo drogo, nie ma możliwości wynegocjowania ceny korzystniejszej niż 40 dinarów) – odbierze Was właściciel lub pracownik obozowiska. 


Podczas jazdy będzie proponował Wam wykupienie obiadów w dość dużej cenie (jakkolwiek bardzo smacznych), chyba że wasza oferta już obejmuje także wyżywienie na miejscu. Możliwe, że ponadto zaoferuje Wam natychmiastową przejażdżkę po wszystkich atrakcjach. Nie należy się na to zgadzać, bo będzie ona krótka i przewodnik może nas pośpieszać. Jeżeli odmówimy, to po dojechaniu na miejsce i odłożeniu bagaży do namiotu, chatki lub bardziej fantazyjnych budowli kilkugodzinna przejażdżka zostanie Wam zaproponowana ponownie, tym razem w dużej grupie i na otwartej „pace” samochodu. 


Wrażenia są niezapomniane, podobnie jak ciastka i herbata, którymi zostaniecie poczęstowani za darmo lub za niewielką cenę w punktach postoju. Zauważycie je przy wszystkich najważniejszych miejscach na Wadi Rum. Posilimy się nimi więc przy źródle Lawrence’a z Arabii, czerwonej wydmie Al Ramal (gdzie można uprawiać sandboarding), kanionie Khazali z petroglifami, Małym Łuku Skalnym, domu Lawrence'a i pod Grzybową Skałą. A jeżeli lubicie kino historyczne lub science fiction, to będzie to dla Was także przejażdżka filmowa – to właśnie tu kręcono „Lawrence’a z Arabii”, a samo Wadi Rum kilkukrotnie było… Marsem w hollywoodzkich produkcjach


Na zawsze w pamięć zapadnie wam również noc. Widok na gwiazdy i kosmos z poziomu pustyni sprawia niesamowite wrażenie, ponieważ niebo jest zazwyczaj zupełnie czyste i nie zasnute żadną, nawet najmniejszą chmurką. Przygotowując się do wyjazdu na Wadi Rum, należy jedynie pamiętać o kurtce i ciepłej odzieży. Tamtejsze wieczory nie należą bowiem do najcieplejszych.

Na zdjęciu Wadi Rum. Fot. Zocchi Roberto/Shutterstock
Na zdjęciu Wadi Rum. Fot. Zocchi Roberto/Shutterstock

Co ciekawego zobaczyć w Jordanii? Morze Martwe, w którym nie utonie nikt

Morze Martwe to w rzeczywistości słone jezioro bezodpływowe, które jest równocześnie najniżej położonym punktem na Ziemi. Znajduje się około 430 metrów pod poziomem morza, a stopień jego zasolenia 8,6 razy przekracza stopień zasolenia Oceanu Atlantyckiego. To najbardziej zasolony zbiornik wodny na świecie – ilość wspomnianego minerału jest tak duża, że nie może się rozwinąć w nim żadne życie, a jednocześnie… nikt nie jest w stanie utonąć, ponieważ wszystkie przedmioty, zwierzęta i ludzie są wypychani na powierzchnie. Nie da się również położyć w wodzie na brzuchu – natychmiast woda odwraca nas na plecy. 

To magiczne miejsce dostarcza ponadto niezapomnianych widoków. Formacje skalne stworzone przez sól majestatycznie i dostojnie górują nad całą okolicą i wszystkimi liniami brzegowymi Morza Martwego. Pięknie kontrastuje to z niezwykle czystą, szafirową lub turkusową wodą, w której kąpiel jest prawdziwie „gorącą przyjemnością”. Temperatury w jeziorze są bowiem bardzo wysokie, jako iż nagrzewa się ono przez cały czas w panujących tutaj warunkach i słońcu, które jednak nie parzy skóry – szkodliwe dla skóry promienie mają problem z dotarciem w tak głęboko położone miejsce. 

Będąc nad Morzem Martwym, nie możecie zapomnieć jednocześnie o rewelacyjnych dla zdrowia kąpielach błotnych. Ten składnik jest tutaj prawdziwą atrakcją i finansowym motorem napędowym lokalnych sklepów z kosmetykami. I przy okazji – pamiętajcie, aby schować dokumenty do torebki. Inaczej do paszportu z pewnością dostanie się sól, a jest ona w stanie zniszczyć nawet papier. Podobnie jak inne minerały, których wiele tutaj znajdziecie i które mogą podkurować Wasze zdrowie. Nie bez powodu w okolicach – zarówno w Izraelu, jak i Jordanii – zbudowano liczne uzdrowiska.
Na zdjęciu Morze Martwe. Fot. Zocchi Roberto/Shutterstock
Na zdjęciu Morze Martwe. Fot. Zocchi Roberto/Shutterstock

Co ciekawego zobaczyć w Jordanii? Starożytne miasto Dżerasz

Także starożytne miasto Dżarasz, które podczas swoich perskich podbojów założył Aleksander Wielki, jest interesujące. Niezwykłe ruiny zachowały się bowiem w bardzo dobrym stanie, dzięki czemu dość dokładnie możemy wyobrazić sobie, jak wyglądała antyczna zabudowa w czasach Imperium Rzymskiego

Lata świetności Dżarzaszu przypadają na rządy cesarza Trajana, który cesarstwem władał w II w. n.e. Miejski ośrodek nazywał się wówczas Geraza i był jednym z najludniejszych i najpotężniejszych miast Rzymu w Azji. Do czasów dzisiejszych przetrwały pozostałości dwóch teatrów rzymskich, hipodromu, łaźni, świątyń Artemidy i Zeusa, owalnego forum, licznych kolumnad, łuku triumfalnego, niektórych uliczek, bram wjazdowych i murów

Można je zwiedzać za darmo w ramach Jordan Pass. Należy zaopatrzyć się w wodę i prowiant, bo jeżeli się tam wybierzemy, czeka nas dość długi, ponad dwugodzinny spacer. Niekiedy w pełnym słońcu. Ruiny nie są bowiem w żaden sposób osłonięte.
Ruiny starożytnego miasta Dżerasz. Fot. Georgios Tsichlis/Shutterstock
Ruiny starożytnego miasta Dżerasz. Fot. Georgios Tsichlis/Shutterstock

Co ciekawego zobaczyć w Jordanii? Zamek krzyżowców w Al-Kerak

Zamek krzyżowców w Al-Kerak wart jest zobaczenia przede wszystkim ze względu na rozciągające się z niego widoki na okolice. Twierdza położona jest na wzgórzu, z którego zobaczymy m.in. panoramę Morza Martwego. Forteca ma również interesujące podziemia i aż pachnie historią, która rozgrywała się w jej murach. To one opowiadają nam o czasach, kiedy ruiny były potężną warownią Królestwa Jerozolimskiego, zwaną wtedy Crac de Moabit

Krzyżowcy założyli ją około 1142 r., a obroną dowodził cieszący się wyjątkowo złą sławą rycerz Renald z Chatillon. Żądny zysków Francuz zaraz po przybyciu do Ziemi Świętej uwiódł wdowę po księciu Antiochii i przejął pieczę nad dawnym władztwem słynnego Boemunda z Tarentu. Następnie napadł i złupił razem ze swoim wojskiem muzułmańskie Aleppo oraz zorganizował wyprawę na bizantyjski Cypr. Regularnie obrabowywał również karawany i pielgrzymów. Pojmanych więźniów niekiedy osobiście zrzucał z murów w przepaść. 

Tuż po klęsce krzyżowców pod Hattin próbował uciec z pola bitwy, ale nie udało mu się i został pojmany, a następnie doprowadzony przed oblicze Saladyna. Muzułmański władca samodzielnie obciął mu głowę. Następnie zdobył jego twierdzę, której nie udało się już nigdy odzyskać Królestwu Jerozolimskiemu. Zamek należał w kolejnych wiekach do państwa Mameluków, a od XIV w. zaczął stopniowo popadać w ruinę. Dziś możemy go zwiedzić w ramach Jordan Pass lub kupując bilet za 2 dinary w kasie obok murów. Nieustannie jest w remoncie, więc należy bardzo uważać podczas spacerowania. W niektórych miejscach może być bowiem niebezpiecznie.
Ruiny zamku krzyżowców w Al-Kerak. Fot. Leonid Andronov/Shutterstock
Ruiny zamku krzyżowców w Al-Kerak. Fot. Leonid Andronov/Shutterstock

Co ciekawego zobaczyć w Jordanii? Mozaiki z miasta Madaba

Mozaiki z miasta Madaba powstały ponad 500 lat wcześniej niż zamek krzyżowców w Al-Karak. Najsłynniejsza i najstarsza jest mapa, która znajduje się w cerkwi św. Jerzego i pochodzi z VI w. Przedstawiająca Bliski Wschód mozaika powstała więc jeszcze za czasów świetności Bizancjum

Autor pozostaje nieznany, ale z zapisków wiadomo, że arcydzieło ufundowali wierni. Przedstawiono na nim Jerozolimę, Palestynę oraz obszar Delty Nilu. Znajdziemy m.in. Aleksandrię, Kair, Pelezjum oraz Memfis i legendarne Antinoopolis, które cesarz Hadrian założył i nazwał na cześć swojego kochanka. 

Także na obszarze Parku Archeologicznego obejmującego plac ze starożytnymi świątyniami obejrzymy podobne dekoracje. Dostęp zarówno do pierwszej, jak i drugiej atrakcji turystycznej jest dość tani. Bilety kosztują odpowiednio 2 i 3 dinary.
Na zdjęciu cerkiew św. Jerzego. Fot. Piu_Piu/ Shutterstock
Na zdjęciu cerkiew św. Jerzego. Fot. Piu_Piu/ Shutterstock

Co ciekawego zobaczyć w Jordanii? Góra Nebo, na której umarł Mojżesz

Najdalej w przeszłość udamy się, jeżeli zdecydujemy się na wycieczkę na górę Nebo. To tutaj – według biblijnych przekazów – Hebrajczycy prowadzeni przez Mojżesza mieli zobaczyć ziemię obiecaną dla Izraela. Prorok zobaczył ją jedynie z daleka i zgodnie z przepowiednią Jahwe, umarł. Bóg oznajmił mu: Wstąp na tę górę Abarim: górę Nebo, w ziemi Moabu naprzeciw Jerycha, i spójrz na ziemię Kanaan, którą daję w posiadanie Izraelitom. Umrzesz tam na górze, na którą wejdziesz (...) Ponieważ nie byliście mi wierni między Izraelitami przy wodach Meriba pod Kadesz, na pustyni Cin, nie objawiliście mej świętości wśród Izraelitów, dlatego tylko z daleka ujrzysz tę ziemię, lecz ty tam nie wejdziesz do tej krainy, którą Ja daję Izraelitom (por. Pwt 32,48-52)

Następnie Mojżesz wstąpił ze stepów Moabu na górę Nebo, na szczyt Pisga, naprzeciw Jerycha. Jahwe zaś pokazał mu całą ziemię Gilead aż po Dan, całą Neftalego, ziemię Efraima i Manassesa, całą krainę Judy aż po Morze Zachodnia, Negeb, okręg doliny koło Jerycha, miasta palm, aż do Soaru. (...) Tam w krainie Moabu umarł Mojżesz (...), a nikt nie zna jego grobu aż po dziś dzień

Legendy judaistyczne podają, że to właśnie na Górze Nebo ukryto Arkę Przymierza, kiedy Nabuchodonozor złupił i zburzył Jerozolimę w 586 p.n.e. Z Bożego polecenia prorok kazał nieść za sobą namiot i arkę. Kiedy zaś wszedł na górę, na którą Mojżesz wstąpił i z której przyglądał się dziedzictwu Bożemu, przyszedłszy tam znalazł Jeremiasz pomieszczenie w postaci pieczary. Umieścił tam namiot, arkę i ołtarz kadzenia, a wejście zarzucił kamieniami. Kilku z tych, którzy mu towarzyszyli, wróciło, aby zaznaczyć drogę, ale już nie mogli jej odnaleźć (por. 2 Mch 2,4-6)

Nadzieję na jej odkrycie mają z pewnością archeolodzy, którzy już od XIX w. prowadzą liczne wykopaliska na obszarze góry Nebo i dokonali już licznych, historycznych odkryć. Ustalili m.in., że pierwsze sanktuarium Mojżesza znajdowało się tutaj już w bardzo wczesnym etapie chrześcijaństwa. Pracę Franciscan Archaeological Institut możemy podejrzeć w miesiącach letnich, jeżeli uiścimy opłatę wstępu na szczyt, która wynosi 2 dinary. Na zwiedzanie zabierzmy wodę i jedzenie – wędrówka może być wymagająca dla osób o słabszej kondycji fizycznej. 

Na górze Nebo z pewnością zauważymy polski akcent. W roku 1991 papież Jan Paweł II odwiedził ją, a jako hołd dla Polaka i na pamiątkę tej wizyty na samej górze postawiono pomnik przypominający o jej symbolicznym znaczeniu. Nie tylko religijnym, ale także politycznym i ekumenicznym.
Kamień postawiony na pamiątkę wizyty Jana Pawła II na górze Nebo. Fot. astudio/Shutterstock
Kamień postawiony na pamiątkę wizyty Jana Pawła II na górze Nebo. Fot. astudio/Shutterstock

Co zobaczyć w Jordanii? Rezerwat Dana i Wadi al-Mujib

To jeszcze nie wszystkie atrakcje Jordanii. Miłośnicy przyrody odnajdą się w rezerwacie Dana, gdzie do przejścia są kilometry malowniczych szlaków, które wiodą wśród pięknej fauny i flory. Roztaczają się stąd imponujące widoki na okoliczne, strzeliste góry oraz przecinające je doliny.
Na zdjęciu rezerwat Dana. Fot. iwciagr/Shutterstock
Na zdjęciu rezerwat Dana. Fot. iwciagr/Shutterstock
Równie piękny jest kanion Wadi al-Mujib, którym płynie wartka rzeka, mająca źródło na pustyni Syryjskiej i ujście w Morzu Martwym. Tutejsze piesze szlaki znajdują się niemal wyłącznie na dnie wąwozu i obok wody. 

Należy pamiętać, że miejsce to ze względów bezpieczeństwa jest przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych, które zapłacą 21 dinarów za wejście. Trzeba ponadto wiedzieć, iż kanion otwarty jest jedynie przy niskim poziomie wody w okresie od 1 kwietnia do 31 października.
Na zdjęciu Wadi al-Mujib. Fot. Aleksandar Todorovic/Shutterstock
Na zdjęciu Wadi al-Mujib. Fot. Aleksandar Todorovic/Shutterstock
RS
Więcej na ten temat