Historia Oscarów, których pomysłodawcą był Louis B. Mayer, urodzony prawdopodobnie w Mińsku, zaczyna się oficjalnie 16 maja 1929 roku. Nagrody zostały wówczas rozdane w Hollywood Roosevelt Hotel przy udziale 270 osób, a ceremonia trwała dokładnie 15 minut. Bilety pozwalające wejść na późniejsze przyjęcie kosztowały zaledwie 5 dolarów.

W wolnym czasie Meir lubił chadzać po York Theatre i tak zakochał się w teatrach wodewilowych. Marzył, że i on kiedyś będzie występował w takim miejscu lub zostanie właścicielem podobnego przybytku sztuki, ale w wieku 19 lat – kiedy po raz pierwszy wyjechał do Bostonu – nie miał praktycznie żadnych pieniędzy.
Na miejscu poznał Margaret Shenberg, córkę koszernego rzeźnika mającego sklep po drugiej stronie ulicy. Pobrali się, a dzięki teściom Lazar po raz pierwszy w życiu mógł normalnie jeść i żyć. Nie byli majętni, ale stać ich było na dość przeciętną egzystencję i utrzymanie córki, zięcia i wnuczki.
Teatr za 50 dolarów i marzenia
Twórca Hollywood, który wcześniej zmienił nazwisko na Louis B. Mayer, miał zaledwie 50 dolarów w kieszeni, kiedy w 1907 roku przyjechał obejrzeć zrujnowany teatr burleski w Haverhill w stanie Massachusetts. Budynek, który wynajął dzięki licznym pożyczkom, służył wcześniej jako dom uciech cielesnych dla klasy robotniczej. Miejsce wyglądało jak śmietnik – rozkładające się siedzenia, pleśń, plamy po tytoniu, zniszczona podłoga oraz zła reputacja sprawiały, że cena za jego dzierżawę była niewygórowana.Mroczna strona założyciela Hollywood
Trudne dzieciństwo sprawiło bowiem, że był człowiekiem dość niesympatycznym, nielubianym przez innych. Nie znosiła go m.in. Judy Garland. Już po zakończeniu kariery opisała swoją pogardę do niego w niepublikowanych wspomnieniach. Napisała, że „to niesamowite, jak ci wielcy mężczyźni, którzy przez całe życie otaczali tak wiele wyrafinowanych kobiet, mogli zachowywać się jak idioci”.

„Czy baliśmy się go? I to jak!”
Tak samo dużą niechęć do Mayera żywiło wiele aktorek, w tym m.in. Lilian Gish, czy Elizabeth Taylor.
Co ciekawe, nawet te gwiazdy, które wspominały filmowego potentata w lepszym świetle, pamiętały, że był bezwzględny zarówno wobec konkurencji, jak i w stosunku do współpracowników. Szczególnie kiedy w grę wchodziły pieniądze.
Także na polu prywatnym nie było lepiej. „W naszej rodzinie wszystkie podstawowe decyzje podejmował on […]. Czy baliśmy się go? I to jak!” [1] – opowiadał jego siostrzeniec.
Historia Oscarów. Kim jest złoty rycerzyk?
Mimo nawracających od lat oskarżeń, nie da się zaprzeczyć, że to Mayer wymyślił Oscary. Legendarną już dziś statuetkę przyznano po raz pierwszy dokładnie 16 maja 1929 roku. Nagrodą od początku był słynny złoty rycerzyk, który opiera się na dwuręcznym mieczu. Ten z kolei wbija się w filmową rolkę, która ma pięć ujęć. Każde z nich symbolizuje jedną z grup zawodowych reprezentowanych w akademii: aktorów, scenarzystów, reżyserów, producentów i techników.
Dlaczego powstały Oscary? „Zabiliby się, aby zrobić to, czego ja chcę”
Premierowa ceremonia rozdania Oscarów odbyła się w hotelu Hollywood Roseveelt podczas prywatnej kolacji, w której uczestniczyło 270 osób. W broszurze dołączonej do zaproszenia na bankiet organizacyjny napisano: „Możemy zachęcać do doskonalenia i rozwoju sztuki i nauki naszego zawodu poprzez wymianę konstruktywnych pomysłów i nagrody za zasługi za wyróżniające się osiągnięcia”.
Imprezę poprowadził aktor Douglas Fairbanks. Trwała ona dokładnie 15 minut i właśnie w tym krótkim czasie przyznano 14 z 15 statuetek. Tę jedną, która nie została wówczas wręczona, otrzymał już wcześniej Emil Jannings. Gwiazdor został najlepszym aktorem pierwszoplanowym za rolę w filmach „Niepotrzebny człowiek” i „Ostatni rozkaz” (nagrody przyznawano początkowo za całokształt dokonań danego roku, a nie za konkretną produkcję), ale musiał pilnie wyjechać do Europy, więc akademia przekazała mu ją wcześniej. Tym samym został pierwszym w historii artystą filmowym, który otrzymał rycerzyka.

,,Odkryłem, że najlepszym sposobem radzenia sobie z filmowcami było wieszanie na nich medali… Gdybym dał im puchary i nagrody, zabiliby się, by wyprodukować to, czego ja chciałem. Dlatego powstał Oscar [2]
RS
Źródła:
[1] Scott Eyman. Lion of Hollywood: The Life and Legend of Louis B. Mayer, wyd. 2008