Kiedyś odkryto, że psy mają zbawienny, wręcz terapeutyczny wpływ na nasze samopoczucie. Z okazji święta, które obchodzimy 15 czerwca, przybliżamy istotę dogoterapii.
Na co dzień lubimy otaczać się zwierzętami, jednak rzadko kiedy zastanawiamy się nad korzyściami, jakie wynikają z takiego kontaktu. Okazuje się, że wzmianki na temat pozytywnego wpływu zwierząt na zdrowie człowieka pojawiały się już w starożytności. Początki animaloterapii lub zooterapii, czyli terapii z udziałem zwierząt, szacuje się na przełom XIX i XX wieku. Wówczas rozpowszechniono ją jako kurację uzupełniającą, a następnie alternatywną formę leczenia farmakologicznego, która wzmacnia efektywność rehabilitacji ruchowej oraz psychoterapii. Poza psami najchętniej angażowanymi do tej metody zwierzętami są także konie, koty, delfiny i alpaki.

Pies jako lekarstwo na całe zło
Choć w dzisiejszych czasach posiadanie psa jest zjawiskiem bardzo powszechnym, wciąż niełatwo jest nam obojętnie przejść obok tych czworonogów, gdy spotkamy je przypadkiem podczas spaceru. Kogo nie cieszy widok psa merdającego szaleńczo ogonem, który okazuje w ten sposób radość z obecności właściciela lub wspólnej zabawy z człowiekiem? Nic więc dziwnego, że w końcu rozpowszechniono dogoterapię, czyli terapię, w której uczestniczy pacjent i pies. Warto zaznaczyć, że zajęcia z czworonogiem nie mają za zadanie leczyć, stanowią jedynie formę wsparcia innych metod.
Dogoterapia, czyli jedna z form animaloterapii
W 1964 roku dr Boris Levinson, amerykański psycholog dziecięcy, jako pierwszy zwrócił uwagę na terapeutyczny wpływ obecności psa na młodych pacjentów. Zauważył on, że kontakt z czworonogiem zaspokaja ludzką potrzebę dotyku oraz emocjonalnego ciepła, przyczyniając się do poprawy nastroju oraz często prowadząc do obniżenia odczuwanego bólu przy wielu dolegliwościach. Terapia z psem pozwala ponadto na rozwój ruchowy, społeczny i intelektualny, pobudzając przy tym zmysł wzroku, słuchu, dotyku oraz węchu.

Wsparcie leczenia ciała i umysłu
Zajęcia terapeutyczne z udziałem psa umożliwiają nawiązanie szczególnej więzi między zwierzęciem a osobą korzystającą z kuracji. Obecność tych czworonogów powoduje redukcję lęku, wzmacnia zaufanie u dzieci, a u osób starszych przyczynia się chociażby do poprawy samooceny i zmniejsza poczucie samotności. W przypadku zarówno nieletnich, jak i dorosłych pacjentów dogoterapia zwiększa odporność na bolesne ćwiczenia i utrzymuje pozytywne nastawienie.
Nie każdy pies będzie odpowiedni do pracy z chorymi, a zwierzę, które zostało wyselekcjonowane do dogoterapii, musi przedtem przejść odpowiednie szkolenie w towarzystwie wykwalifikowanych terapeutów oraz behawiorystów. Pies zakwalifikowany do tej wspierającej leczenie metody powinien mieć przyjazne nastawienie, wysoką tolerancję na dotyk, być społeczny, łagodny i niewrażliwy na nagłe bodźce.

Prozdrowotny wpływ dogoterapii
Pies z reguły jest swego rodzaju motywatorem i działa stymulująco na procesy zachodzące w organizmie człowieka. Ogólnym celem zajęć z czworonogiem jest poprawa kondycji psychicznej, fizycznej, intelektualnej i motorycznej pacjenta.
Dogoterapia polecana jest szczególnie dla ludzi samotnych, cierpiących na depresję, wymagających resocjalizacji, ale również dla osób z zanikiem mięśni, urazami rdzenia kręgowego, autyzmem, zespołem stresu pourazowego, zespołem Aspergera, zespołem Downa czy dziecięcym porażeniem mózgowym.
Wśród przeciwwskazań do zastosowania tej metody leczenia wymienia się alergię na sierść, otwarte rany u pacjenta, problemy z agresją czy zagrożenie życia zwierzęcia.