Kultura

Oni okrążyli glob jako pierwsi. Poznaj pionierów podróży dookoła świata

Podróże dookoła świata zawsze fascynowały ludzi (fot.
Podróże dookoła świata zawsze fascynowały ludzi (fot. Ryszard Filipowicz/Shutterstock)
podpis źródła zdjęcia

Miliony ludzi na naszej planecie marzą o podróży dookoła świata, ale dla wielu osób przez całe życie pozostaje ona jedynie nieosiągalnym snem. Trzeba bowiem na nią wydać kwotę pozostającą poza zasięgiem większości z nas lub… mieć szaloną odwagę jak Joshua Slocum i inni śmiałkowie, którzy rzucili wyzwanie wszystkim lądom i oceanom świata.

Jak opisywała XIX–wieczna amerykańska prasa, 27 czerwca 1898 r. był raczej spokojnym dniem, do momentu kiedy na horyzoncie w miasteczku Newport w stanie Rhode Island pojawiła się niewielka rybacka łódź typu jol z jednym pasażerem. Możliwe, że nikt nie zwróciłby na nią szczególnej uwagi, gdyby nie fakt, iż nazwa na jej boku brzmiała „Spray”


Tak ją ochrzcił Joshua Slocum, który – jak podejrzewano wówczas – dawno już musiał utonąć po wyruszeniu w samotną podróż dookoła świata 24 kwietnia 1895 r. z Bostonu. Tymczasem szalony marynarz mający wielkie marzenia nie tylko przeżył, ale w ciągu trzech lat pokonał odległość 74 tys. km. Tę podróż następnie opisał w bestsellerowej książce „Żeglując samotnie naokoło świata”.

Na zdjęciu łódź, którą Slocum wybrał się w swoją samotną podróż (fot. wikimedia/ domena publiczna).
Na zdjęciu łódź, którą Slocum wybrał się w swoją samotną podróż (fot. wikimedia/ domena publiczna).
Tuż przed startem nie pożegnał się z nikim, lecz po prostu odpłynął.
,,

Postanowiłem wyruszyć w podróż dookoła świata, a ponieważ wiatr rankiem 24 kwietnia 1895 r. był pomyślny, w południe podniosłem kotwicę, wypłynąłem i napełniłem statek w Bostonie, w którym Spray był dobrze zacumowany przez cały czas zimą. Gwizdki na godzinie dwunastej zabrzmiały w chwili, gdy slup pędził naprzód pod pełnymi żaglami [1]


– napisał.
Na zdjęciu Joshua Slocum (fot. wikimedia/ domena publiczna).
Na zdjęciu Joshua Slocum (fot. wikimedia/ domena publiczna).
Tę wyprawę, momentami bardzo niebezpieczną, opisał w dość poetyckim stylu.
,,

Ptaki przelatywały, lekko i swobodnie, dziesięć tysięcy gwiazd było na niebie, dziesięć tysięcy na morzu. Każda falująca, tańcząca fala, która skoczyła w powietrze, chwytała w objęcia gwiazdę i trzymała ją drżącą [1]


– zauważał Slocum.


Mężczyzna zdawał sobie sprawę, że dla realizacji marzenia porzucił wszystko.

,,

Wiedziałem teraz, że zostawiłem za sobą cały świat i otwieram przed sobą inny świat. (...) Wielkie stosy granitowych gór o ponurym i martwym wyglądzie znajdowały się teraz za rufą [1]


– podkreślał.


Tychże widoków z pewnością miał wiele, ponieważ podczas swojej podróży odwiedził m.in. początkowo Gibraltar, a następnie Brazylię i Cieśninę Magellana. Tę przepłynął dopiero po 40 dniach i wówczas znalazł się w pobliżu Australii, by przepłynąć Ocean Indyjski, okrążyć Przylądek Dobrej Nadziei, a następnie skierować się z powrotem do Ameryki Północnej. To wszystko na 11-metrowej łodzi zrobił człowiek, który… nie umiał pływać i nawigował bez sprzętu.

Ten pierwszy raz. „Chwała Magellana go przeżyje”

Nie był to jednak pierwszy raz, gdy ludzie opłynęli świat. Palmę pierwszeństwa zdobyli uczestnicy wyprawy Ferdynanda Magellana w roku 1522. Legendarny kapitan nie doczekał jej końca, ponieważ został zabity jeszcze 27 kwietnia 1521 r. na wyspie Mactan, która dziś należy do Filipin. Mimo to otoczył się nieśmiertelną sławą, a prorocze słowa o jej nieprzemijalności napisał członek jego załogi, Antonio Pigafetta.

,,

Najbardziej biegły w mapach żeglarskich, znał lepiej niż ktokolwiek inny prawdziwą sztukę żeglugi, czego jest pewnym dowodem, że dzięki swemu geniuszowi i swej nieustraszoności, bez niczyjego przykładu próbował okrążyć kulę ziemską, którą to podróż prawie ukończył… Chwała Magellana go przeżyje [2]


– pisał wenecki uczony i odkrywca.
Na obrazie Ferdynand Magellan (fot. wikimedia/ domena publiczna)
Na obrazie Ferdynand Magellan (fot. wikimedia/ domena publiczna)

Na pokładzie pięciu statków Portugalczyka, który służył pod hiszpańską banderą, znalazła się prawdziwie międzynarodowa załoga. Łącznie ze swoim kapitanem wypłynęło 270 osób. Niestety pochodzenie większości marynarzy pozostaje nieznane. Najwięcej, bo 28, było jego rodaków, ale niewiele mniej osób pochodziło z Italii, gdyż wypłynęło dokładnie 27 Włochów. Na wyprawę ruszyli również Francuzi (15 mężczyzn), Grecy (8), Flandryjczycy (5), Niemcy (3), Irlandczycy (2) oraz jeden Anglik i Malezyjczyk – Enrique z Malakki.

Mapa pokazująca podróż Magellana i Elcano (fot. wikimedia/ Sémhur)
Mapa pokazująca podróż Magellana i Elcano (fot. wikimedia/ Sémhur)

Ten ostatni od roku 1511 towarzyszył Magellanowi w jego wyprawach do Indii i Afryki i niejednokrotnie pomagał mu w rozmowach ze swoimi rodakami. Miał zostać – zgodnie z testamentem Magellana – uwolniony po jego śmierci. Ferdynand nakazywał również, aby wypłacono mu 10 tys. maravedów. Te żądania nie zostały spełnione po tym, jak kapitan wyprawy zginął, ponieważ jego usługi nadal były potrzebne odkrywcom. Msząc się, Enrique przekonał sułtana Humabonę, że Hiszpanie zamierzają go porwać. 1 maja 1522 r. sułtan zaprosił około trzydziestu członków załogi na ucztę z zamiarem zabicia ich.


Tylko dwóch zdołało zbiec na statek, w tym właśnie Enrique. Los Malezyjczyka pozostaje nieznany, ale niektórzy historycy przekonują, iż mógł wrócić do Hiszpanii przed Juanem Sebastianem Elcano i resztą żeglarzy (do portu w Sevilli 6 września 1522 r. przypłynęło zaledwie 18 osób, a później jeszcze kolejnych 11 żeglarzy), którzy powrócili z pierwszej wyprawy dookoła świata. To oznaczałoby, że Enrique jako pierwszy opłynął kulę ziemską. Oficjalnie jednak pierwszym człowiekiem, który przemierzył naszą planetę, był Elcano.

Pierwsza udana wyprawa. „Myślenie o tym zabiera mi nawet rozum”

Trudno nie zauważyć, że wyprawa Magellana, choć w rzeczywistości dość kiepsko zorganizowana, dała impuls kolejnym krajom do przyszykowania następnych podróży dookoła świata. Na polecenie królowej Anglii, Elżbiety I, takimi przygotowaniami zajął się korsarz Francis Drake


Miał on wprawdzie mniej ludzi pod komendą, ale jednocześnie całość została lepiej przygotowana – na pokład Anglik zabrał dużą ilość broni, w tym armaty oraz regularnych żołnierzy i poszukiwaczy przygód. Na wyprawę, która 13 grudnia 1577 r. rozpoczęła się w Playmouth, ruszyli również stolarze, kowal, botanik, kilku muzyków zabawiających kapitana i załogę oraz jeden protestancki pastor.

Na obrazie Francis Drake (fot. wikimedia/ domena publiczna).
Na obrazie Francis Drake (fot. wikimedia/ domena publiczna).
Trzyletnia podróż obfitowała w różnorakie historie, które przeszły do legendy. M.in. po drodze Drake i jego pięć statków napadło u wybrzeży Afryki na portugalski frachtowiec handlowy, który nazywał się Santa Maria. Ten rabunek nie miał jednak motywów towarowych ani finansowych…albowiem chodziło Drake’owi w rzeczywistości o porwanie kapitana Nuno de Silvy, człowieka ze sporym doświadczeniem w żegludze po wodach Ameryki Południowej. Ten zgodził dołączyć do wyprawy. To właśnie on później pomógł Anglikom przeprawić się przez Cieśninę Magellana.
,,

Na życie Boże, myślenie o tym zabiera mi nawet rozum. Oto taki spór między marynarzami i dżentelmenami i takie kłótnie między dżentelmenami a marynarzami, że doprowadza mnie to do szaleństwa, gdy to słyszę. Ale, moi panowie, muszę to zostawić. Bo muszę mieć dżentelmena do ciągnięcia i rysowania z żeglarzem, i żeglarza z dżentelmenem. Co! Pokażmy, że należymy do towarzystwa i nie dawajmy wrogowi okazji do radości z naszego upadku i porażki. Znałbym takiego, który odmówiłby przyłożenia ręki do liny, ale wiem, że takich tu nie ma…[3]


– mówił Drake, kiedy statki zmagały się z problemami przepłynięcia wspomnianego, niezwykle niebezpiecznego miejsca.
Cieśnina Magellana tylko z pozoru jest miejscem spokojnym (fot. gg-foto/Shutters)
Cieśnina Magellana tylko z pozoru jest miejscem spokojnym (fot. gg-foto/Shutters)

Mimo licznych napaści i rabunków w hiszpańskich osadach i na statkach z czasem Drake’owi zaczęło brakować jedzenia. Finalnie na dłużej zatrzymali się w Nowym Albionie, czyli dzisiejszym… San Francisco. Tamtejsi mieszkańcy, przyjaźnie nastawieni do przybyszów, sprzedali im odpowiednią ilość zapasów i pozwolili zostać na dłużej

Moluki dawniej zwane były Wyspami Korzennymi (fot. Stephane Bidouze/Shutterstock).
Moluki dawniej zwane były Wyspami Korzennymi (fot. Stephane Bidouze/Shutterstock).

Następnie ekspedycja wypłynęła na Pacyfik, zatrzymała się na Filipinach i Wyspach Korzennych. Tam oraz na Celebes i Jawie nakupiono olbrzymią ilość przypraw. Później płynąc przez Ocean Indyjski i Przylądek Dobrej Nadziei, powrócili do Playmouth 26 września 1580 r. Wyprawa była wielkim sukcesem zarówno pod względem finansowym, jak i odkrywczym, a Drake stał się bardzo bogatym człowiekiem i bohaterem narodowym.

Mapa pokazująca podróż Francisa Drake'a (fot. wikimedia/ Continentalis)
Mapa pokazująca podróż Francisa Drake'a (fot. wikimedia/ Continentalis)

Elizabeth Jane Cochran. Pierwsza kobieta, która okrążyła świat

Te podróże, jak łatwo zauważyć, przez lata były przede wszystkim domeną mężczyzn, ale jedną z najbardziej szalonych i udanych prób podjęła kobieta. Elizabeth Jane Cochran przyszła na świat w roku 1864 jako jedno z piętnaściorga dzieci Michaela Cochrana z okolic Pittsburgha w amerykańskim stanie Pensylwania. Mężczyzna niestety zmarł, kiedy była nastolatką, a ona z matką i rodzeństwem przeniosła się do miasta, w którym nie żyło im się zbyt dostatnio.


Pewnego razu, gdy młoda dziewczyna miała 16 lat, przeczytała w prasie zjadliwy artykuł, w którym autor dowodził, iż kobiety nadają się jedynie do prowadzenia domu, zaś te pracujące zawodowo są dziwolągami. Elizabeth poczuła się dotknięta, więc napisała odpowiedź, czym zaimponowała redaktorowi naczelnemu George’owi Maddenowi do tego stopnia, że zaproponował jej stałą posadę. Tak narodziła się dziennikarka pisząca pod pseudonimem Nellie Bly.


Mocno udzielała się ona w walce o prawa kobiet i była jedną z pierwszych dziennikarek śledczych w USA. W roku 1887 porzuciła pracę w Pittsburghu i udało jej się zaczepić w „New York World”. Tam pracowała pod skrzydłami samego Josepha Pulitzera, od którego nazwiska nazwano później słynną nagrodę. Niezwykłą rzecz zaproponowała mu w roku 1888, kiedy powiedziała, iż zamierza urzeczywistnić szalony plan Juliusza Verne’a z powieści „W 80 dni dookoła świata”.

Na zdjęciu Elizabeth Jane Cochran (fot. wikimedia/ domena publiczna).
Na zdjęciu Elizabeth Jane Cochran (fot. wikimedia/ domena publiczna).

Eskapadę redakcja zgodziła się zorganizować i sfinansować w zamian za codzienne raporty z podróży. Tak Elizabeth 14 listopada 1889 r. z jedną torbą podróżną rozpoczęła swoją wyprawę, która trwała dokładnie 72 dni, 6 godzin, 11 minut i 14 sekund. Był to wówczas rekord świata, a Nellie została pierwszą kobietą, która w pojedynkę okrążyła kulę ziemską.

Tak wybrała się w podróż Elizabeth (fot. wikimedia/ domena publiczna)
Tak wybrała się w podróż Elizabeth (fot. wikimedia/ domena publiczna)

Na swojej drodze spotkała m.in. Juliusza Verne’a, który bardzo miło przyjął ją w Europie.

,,

Wjeżdżając do Amiens w eskorcie londyńskiego korespondenta «The World», Bly zauważyła Juliusza Verne’a, jego żonę i paryskiego dziennikarza czekających, aby ich powitać na peronie. Wysiadając z pociągu, Bly ubolewała nad swoim podróżnym wyglądem. Żałowała, że nie miała możliwości się odświeżyć, zanim spotka się łaskawymi gośćmi


– pisała później Stacey Gaines Parham.
Na zdjęciu kolaż z miejscami, które odwiedziła Elizabeth (fot. wikimedia/ domena publiczna)
Na zdjęciu kolaż z miejscami, które odwiedziła Elizabeth (fot. wikimedia/ domena publiczna)

Ludzie mijani po drodze różne reagowali na jej widok. Niektórzy byli niezwykle mili, jak brytyjski dyplomata, którego spotkała w Kalkucie. Mężczyzna mianował się jej samodzielnym opiekunem i obwiózł ją przez kawałek Indii, co przyjęła z rozbawieniem. Na statkach niektórzy z mężczyzn próbowali podrywać piękną dziennikarkę, ale ich zaloty okazały się bezskuteczne. Najwięcej problemów sprawił jej końcowy etap, kiedy okazało się, że na Pacyfiku rozpętał się potężny sztorm. Z pomocą przyszedł jej Pulitzer, który wynajął… prywatny pociąg, by przywiózł ją do domu na czas. 25 stycznia 1890 r. Nellie Bly przybyła do Nowego Jorku. Tak Elizabeth stała się pierwszą kobietą, która odbyła podróż dookoła świata.


RS


Źródła:


[1] Sloclum, Joshua. Sailing Alone Around the World, wyd. 2000

[2] Antonio Pigafetta. The First Voyage around the World, 1519-1522: An Account of Magellan's Expedition, wyd. 2007

[3] Samuel Bawlf. The Secret Voyage of Sir Francis Drake: 1577-1580, wyd. 2004

[4] Gaines Parham S., Nellie Bly, The Best Reporter in America”: One Woman’s Rhetorical Legacy, wyd. 2010

Więcej na ten temat