Wybory prezydenckie w USA 2024 odbędą się już dziś, 5 listopada. Cały świat obserwuje i zadaje sobie pytanie, kto zostanie nowym przywódcą Stanów Zjednoczonych – Donald Trump czy Kamala Harris. Obydwoje idą łeb w łeb, a o wyniku głosowania zdecydują poszczególne stany. Poznaj zasady amerykańskiego systemu wyborczego i sprawdź, gdzie oglądać i śledzić amerykańskie wybory na żywo oraz jakie są prognozy.
Wybory prezydenckie USA 2024. Jak działa amerykański system wyborczy?
Wybory prezydenckie w USA, które odbywają się dziś, 5 listopada 2024 r., są kluczowe dla całego świata. Choć Stany Zjednoczone już kilka lat temu przestały być jedynym supermocarstwem na kuli ziemskiej, to ich rola w kształtowaniu polityki międzynarodowej nadal jest znacząca i decydująca. To kraj przeznaczający najwięcej pieniędzy na zbrojenia, wciąż posiadający najpotężniejszą siłę militarną na naszej planecie.
Ponadto gospodarka USA jest największym – bardzo liberalnym – wolnym, kapitalistycznym rynkiem na świecie. Ekonomia Ameryki jest także ważna dla całej światowej gospodarki, ponieważ wiele krajów pozostaje silnie zależnych od handlu i współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. Dolar to główna waluta rezerwowa, a decyzje podejmowane w Waszyngtonie przynoszą konsekwencje wszystkim – od wpływu na rynki finansowe po ceny surowców i stabilność walut innych państw.
Wybory w Stanach Zjednoczonych będą miały również wpływ na sytuację geopolityczną, stosunki USA z Chinami i Rosją oraz kwestie klimatyczne i konflikt na Bliskim Wschodzie. Wynik zadecyduje m.in. o tym, czy największe mocarstwo na naszym globie będzie prowadziło politykę zorientowaną przede wszystkim na własne sprawy wewnętrzne czy na sprawy całego świata.
Ostatnie sondaże nie dają jednoznacznej odpowiedzi co do tego, kto wygra wybory prezydenckie USA 2024. Kamala Harris i Donald Trump mają niemal równe poparcie. W badaniu przeprowadzonym przez „New York Times”/Siena College w stanach wahających się (które zadecydują o tym, kto zostanie zwycięzcą i zasiądzie w Białym Domu) minimalną przewagę ma reprezentantka Demokratów. Inne ankiety wskazują z kolei na niewielkie prowadzenie jej rywala.
Wybory prezydenckie USA 2024. Jak działa amerykański system wyborczy?
Amerykański system wyborczy opiera się na wynikach głosowania w poszczególnych stanach. To oznacza, że prezydentem USA zostaje kandydat, który zdobędzie większość głosów elektorskich, a niekoniecznie ten, który uzyska najwięcej głosów bezpośrednich w skali całego kraju. Pięciokrotnie zdarzyło się, że osoba, która otrzymała większe poparcie ogólne, nie została wybrana na urząd. Tak stało się w latach: 1824, 1876, 1888, 2000 i 2016.
Każdy stan ma przypisaną konkretną liczbę elektorów, zależną od liczby jego mieszkańców. Najwięcej mają ich: Kalifornia (54), Teksas (40), Floryda (30) i Nowy Jork (28), a najmniej – Alaska, Dakota Południowa, Dakota Północna, Delaware, Dystrykt Kolumbii, Vermont i Wyoming (po 3). Uprawnieni do głosowania obywatele wyznaczają łącznie 538 przedstawicieli do Kolegium Elektorów, którzy następnie wybierają prezydenta USA. Aby wygrać, należy zgromadzić co najmniej 270 głosów elektorskich. W większości stanów zwycięzca bierze wszystko. Wyjątkiem są Nebraska i Maine, gdzie dzieli się głosy proporcjonalnie do rezultatu.
Taki sposób elekcji oznacza, że kluczowe dla wygranej jest zwycięstwo w stanach wahających się, czyli w swing states. Tam poparcie bywa wyrównane, a wyniki zmienne. Tych stanów jest obecnie siedem. Należą do nich: Pensylwania, Nevada, Michigan, Arizona, Wisconsin, Georgia i Karolina Północna. Łącznie mają one 93 głosy elektorskie. W związku z powyższym trudno się dziwić, że kandydaci właśnie tam najintensywniej prowadzą swoje kampanie.
Wady i zalety amerykańskiego systemu wyborczego
Choć system wyborczy USA bywa krytykowany na świecie z powodu swojej złożoności, jest on zakorzeniony w historii amerykańskiej demokracji i tradycji. Powstał w czasach, kiedy Stany Zjednoczone były luźną federacją stanów. Miał on zapewniać stabilność państwa oraz równowagę między większymi a mniejszymi regionami kraju oraz chronić ich interesy i wpływy. To dlatego każdy stan ma udział i znaczenie w procesie wyboru gospodarza Białego Domu.
Krytycy tego systemu uważają, że nie zawsze odzwierciedla on wolę większości obywateli, co potwierdzają przykłady wyborów z przeszłości, kiedy to kandydaci z mniejszym poparciem bezpośrednim obejmowali urząd. Natomiast jego zwolennicy argumentują, że zmusza on kandydatów do uwzględniania interesów szerokiego przekroju amerykańskiego społeczeństwa zamiast skupiania się jedynie na kilku największych miastach.
Obecnie, w dobie globalizacji i błyskawicznego przepływu informacji, wybory prezydenckie w USA są śledzone na całym świecie. Wynik głosowania będzie miał wpływ na kursy walut, relacje międzynarodowe, globalną politykę środowiskową i kwestie gospodarcze – jednym słowem jego skutki sięgną daleko poza granice Stanów Zjednoczonych. Tegoroczne wybory z pewnością zapiszą się w historii jako jedno z najważniejszych wydarzeń, które zdecyduje o kierunku, jaki obierze największe mocarstwo świata. Transmisję z nocy wyborczej zobaczymy w TVP Info i w TVP VOD. Z tej okazji Telewizja Polska przygotowała specjalny program „Wybory prezydenckie USA 2024 – Gra o Amerykę”, który będzie można oglądać od 22:15.
RS
Mat. źródłowy:
https://www.270towin.com/
https://projects.fivethirtyeight.com/