Może wydawać się to wygodne - uniknięcie kłopotliwej i kosztownej wymiany opon. Chociaż prawnie można jeździć na zimówkach latem, test przeprowadzony przez ADAC dowodzi, że to bardzo zły pomysł.
Może masz już nieco starsze opony zimowe, które nie nadają się na kolejną zimę? Zapewne zastanawiałeś się, czy nie zostawić ich na wiosnę i po prostu jeździć na nich przez całe lato. Z prawnego punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie. Z perspektywy zrównoważonego rozwoju również może wydawać się to sensowne.
Czy można jeździć na oponach zimowych latem?
Polskie przepisy nie zabraniają jazdy latem na zimówkach (i odwrotnie – można bez przeszkód jeździć zimą na letnich oponach). Jedyny zapis, jaki znajdziemy w ustawie dotyczy wysokości bieżnika – niezależnie od opony musi ona wynosić co najmniej 1,6 mm.
Opony zimowe rozpoznamy po licznych lamelach, które zapewniają wystarczającą przyczepność na śniegu i lodzie. Są wykonane z bardziej miękkiej mieszanki gumowej niż opony letnie, aby zapewnić stabilność jazdy i krótką drogę hamowania nawet przy ujemnych temperaturach.
Przy ciepłych temperaturach opony zimowe wykazują słabości, które mogą być niebezpieczne. ADAC odkrył to podczas specjalnego testu porównawczego. Konkretnie porównano trzy modele opon zimowych o różnej głębokości bieżnika z oponą letnią. Głównym pytaniem było, jak silnie letnie temperatury zewnętrzne wpływają na opony zimowe, które są zaprojektowane do pracy w zimnie, na lodzie i śniegu.
Testy na suchej nawierzchni przeprowadzono raz przy wiosennej temperaturze 10-13°C, a drugi raz przy letniej temperaturze 35°C. Podczas jazdy na mokrej nawierzchni temperatury zewnętrzne wynosiły 10-13°C oraz 25°C.
Przeczytaj także: Nawet 7,5 tys. zł mandatu za zimówki we Włoszech. Zbliża się termin wymiany opon
Opony zimowe latem
Wszystkie trzy testowane typy opon zimowych wykazały rażące słabości przy hamowaniu. Co prawda nie na mokrej nawierzchni, gdzie opony zimowe osiągnęły całkiem akceptowalne wartości. Jednak zupełnie inny jest wynik na suchej drodze: w zależności od temperatury i stanu zużycia, droga hamowania opon zimowych przy prędkości 100 km/h była znacznie dłuższa niż w przypadku opon letnich.
Podczas gdy samochód na oponach letnich zatrzymałby się na czas przed przeszkodą, na oponach zimowych poruszałby się jeszcze z prędkością około 37 km/h.
Ciekawy szczegół: im większa głębokość bieżnika opon zimowych i im wyższe temperatury otoczenia i asfaltu, tym dłuższa droga hamowania. W przypadku opon zimowych, które miały tylko 4 mm pozostałego bieżnika, różnice w drodze hamowania zmniejszyły się do 5 metrów. Jest to lepsze niż w najgorszym scenariuszu, w którym ADAC mógł określić różnicę do 16 metrów.
Również w zachowaniu na zakrętach widoczne są wyraźne różnice. Wraz ze wzrostem temperatury zewnętrznej przyczepność opon zimowych do nawierzchni malała:. Szczególnie gdy samochód był mocno załadowany bagażem, następowało dalsze pogorszenie stabilności jazdy. Pogorszenie było odczuwalne już przy niewielkich ruchach kierownicą na zakrętach i zjazdach z autostrady.
Zasadniczo nie zaleca się więc używania opon zimowych latem. Ich bieżnik i mieszanka gumowa są zaprojektowane do niskich temperatur i tracą swoje zalety przy wyższych temperaturach asfaltu. Tutaj opony letnie są zdecydowanie lepsze.
Szczególnie przy pełnym załadunku pojazdu, na przykład podczas podróży wakacyjnych, stosowanie opon zimowych latem jest bardzo ryzykowne. Wysokie temperatury i ciężkie ładunki prowadzą do silniejszego nagrzewania się bieżnika i niewystarczającej przyczepności.
Przeczytaj także: Rusza sezon na wymianę opon. Jak wybrać te najlepsze?