Moto

Wzrost sprzedaży elektryków. Polacy w 2025 r. kupili ich o jedną czwartą więcej

Wzrost sprzedaży elektryków. Polacy w 2025 r. kupili ich o jedną czwartą więcej (fot. Audi)
Wzrost sprzedaży elektryków. Polacy w 2025 r. kupili ich o jedną czwartą więcej (fot. Audi)
podpis źródła zdjęcia

W samym tylko marcu salony dealerskie w Polsce opuściło 2311 pojazdów o zasilaniu bateryjnym. To oznacza połowę wyniku z całego 2025 r. i daje wzrost aż o 36 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2024 r. Tak, dane nadal nie są powalające. Bo też tylko w marcu w Polsce sprzedały się 53 056 pojazdów wszystkich typów napędów...

 

Przeczytaj także: Nowa Skoda Elroq RS to najszybszy model czeskiego producenta w historii

Elektryków sprzedaje się tyle, co PHEV-ów. BEV-y ze spadkiem wśród dostawczaków

Dane sprzedaży samochodów elektrycznych opublikowane przez PZPM zdradzają jednak więcej ciekawostek. Sprzedaż aut BEV w Polsce w 2025 r. jest prawie identyczna, jak sprzedaż PHEV-ów. Hybrydy plug-in osiągnęły wynik o zaledwie 700 sztuk wyższy. Choć nadal także w ich przypadku można mówić o wzroście zainteresowania ze strony kierowców. Ten w pierwszym kwartale sięgnął 54 proc.

 

Elektrycznych aut osobowych sprzedało się o blisko jedną czwartą więcej. Jak na tym tle wyglądają elektryczne auta dostawcze do 3,5 tony? Blado. W ich przypadku skumulowana sprzedaż sięgnęła 367 sztuk. A to wynik o 14 proc. niższy, niż w 2024 r. W segmencie dostawczaków hitem stały się jednak hybrydy plug-in. Między styczniem a marcem kierowcy wybrali 134 takie pojazdy. To oznacza, że zbyt wzrósł o rekordowe 483 proc. Polacy chętniej kupują również elektryczne samochody ciężarowe o DMC powyżej 3,5 tony oraz autobusy.

 

Przeczytaj także: Ford wydłuża gwarancję do 8 lat. Daje też darmowe serwisy. Ale tylko elektrykom i za dopłatą

W ciągu roku ilość stacji o mocy od 100 kW w Polsce się podwoiła

O sukcesie samochodów elektrycznych w Polsce raczej nie zadecydował program NaszEauto. Kierowcy nie rzucili się na dotacje. Ilość wniosków jest raczej marginalna. Co zatem zadecydowało? Czynniki mogą być trzy. Mowa o tym, że pojazdy BEV tanieją. Stają się zatem bardziej dostępne. Dodatkowo oferują atrakcyjnie niskie koszty eksploatacji. A do tego cały czas rozrasta się sieć stacji ładowania. Stacji, które mają kluczowe znaczenie dla rozwoju elektromobilności.

 

W pierwszym kwartale 2025 r. w Polsce przybyło 371 stacji ładowania samochodów elektrycznych. To oznacza aż 675 dodatkowych punktów. Skumulowana liczba stacji w naszym kraju to dziś 4981 lokalizacji. Wzrost rok do roku wynosi zatem 51 proc. Jeszcze ciekawiej wyglądają jednak dane, jeżeli przyjrzymy się stacjom o mocy od 100 kW. Stacjom, które mają największe znaczenie podczas szybkiego ładowania baterii w dalekiej podróży. Tych mamy aktualnie 698 (czyli 1517 punktów). Oznacza to mniej więcej tyle, że wynik w stosunku do pierwszego kwartału 2024 r. został niemalże podwojony.

Więcej na ten temat