W trzecim odcinku serialu o Afryce ekipa filmowa BBC Worldwide wyrusza do Konga. Kongo to centrum Afryki i zarazem sam środek gęstych tropikalnych lasów deszczowych o powierzchni pięciu milionów kilometrów kwadratowych. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że w tej opustoszałej i złowrogo cichej krainie niełatwo żyć. Tymczasem to właśnie tu występuje największe nagromadzenie zwierząt w Afryce. W takim świecie zwierzęta muszą wykorzystywać każdą okazję. Wokół panuje zaciekła i nieustająca rywalizacja. Nawet las broni się za pomocą kolców i trujących soków. Tu każdy organizm walczy o swoje miejsce w środowisku. W Kotlinie Konga na powierzchni jednego hektara może rosnąć tysiąc drzew. W walce o przestrzeń niektóre wyrastają ponad 60 metrów nad ziemię w zaledwie kilkadziesiąt lat. W takiej dolinie może rosnąć blisko tysiąc gatunków drzew. Korony drzew prawie się nie dotykają, jakby każda z roślin szanowała przestrzeń sąsiedniej. Największy drapieżnik w lesie - pyton skalny - ma pięć metrów długości, waży sto kilogramów. Swoje cztery tysiące mięśni wykorzystuje do wyciskania życia z ofiar. Lasy Kotliny Konga to zielone płuca Afryki. Wykorzystując światło słoneczne do budowy tkanek, drzewa uwalniają tlen i parę wodną do atmosfery. Lasy Konga to najbogatsza, ale i najbardziej gwałtowna kraina Afryki. Małe strumienie łączą się, tworząc wielkie rzeki Afryki Środkowej, którymi spływa ku zachodowi ponad 450 miliardów litrów wody deszczowej. Na skraju środkowego płaskowyżu woda nabiera prędkości i tworzy olbrzymie spienione kaskady. Wodospad Kongou przebija się przez najbardziej dziewicze lasy Afryki. Dorzecze Konga odwadnia obszar wielkości Indii, niosąc wodę w kierunku Atlantyku. Im bliżej wybrzeża, tym szersze stają się rzeki, redukując powierzchnię lasów. Nie tylko woda toruje sobie drogę przez las. Niektóre zwierzęta - ssaki, ptaki i owady - też to potrafią. Utworzyły sieć szlaków, które, przecinając obszary nizinnych lasów, ciągną się tysiącami kilometrów we wszystkich kierunkach. W następnym odcinku ruszamy na południe Afryki.