Dziś robienie na drutach to pasja i przyjemność z jednej strony. Uspokajacz i zabijacz nudy z drugiej. Bywa jednak i tak, że sztrykowanie i heklowanie służy innej, słusznej sprawie. Ksiądz Marcin od lat robi na drutach skarpety. Po co? Żeby ratować zabytkowy kościół. Pani Dorota i jej koleżanki spotykają się, by robić czapki, sweterki i szaliki dla dzieci z Afryki, a pani Natalia ma najtrudniejszą rolę. Przygotowuje maleńkie ubranka dla dzieci, którym nie dane było długo żyć