Awantura przy stole w domisiowym domku. Rankiem głodny Eryk przybiega na śniadanie. Bez przywitania od progu krzyczy, że chce jeść. Okazuje się, że nie tylko jest niegrzeczny, ale jeszcze nie umie zachować się przy stole i nie pamięta o myciu rąk. Na zwracane uwagi reaguje złością. Wyśmiewa się z czarodziejskich słów: proszę, dziękuję, przepraszam i wybiega z domku obrażony. Ale jest ktoś, kto słowo czarodziejskie potraktuje bardzo poważnie.
Regina Sawicka, Gerard Sawicki