Historie szczęśliwe ODC. 4 - Stanisław Głaz (muzykant). Tata mu mówił, żeby ciągnął smykiem po strunach spokojnie - nie wolno dziubać po strunach, melodie wygrywa się od spodu do góry, trzeba uważać, bo skrzypce łatwo gubią głos. I tak właśnie gra. Kiedy gra, to wszystko w nim tańczy, że aż stołek pod nim się rusza. I jeść mu się nie chce. A z muzyką jest tak, jak z polnym kwiatkiem. Kiedy się wszyscy zejdą, żeby pograć, to tak jak ten kwiatek - nie tylko jest, ale pachnie. W życiu trzeba się modlić i pracować, bo jak się robi tylko jedno, to grzech. Swoją historię szczęśliwą Annie Dudzie - Gocel opowiada Stanisław Głaz.