Druga część to opowieść o Azji - największym ze wszystkich kontynentów. Rozciąga się od równika aż za krąg polarny. To obszar pełny skrajności. Temperatura może tu spadać poniżej minus 60 stopni Celsjusza. W takich warunkach przetrwanie na lądzie jest prawie niemożliwe. Kiedy latem na kilka tygodni lód odmarza, na wybrzeżu zachodzi przemiana. Zmiany klimatu sprawiły, że pola lodowe na Oceanie Arktycznym znikają. Na północy Rosji skuty lodem pozostaje obszar o powierzchni pięciu milionów kilometrów kwadratowych. Niektóre zwierzęta potrafią tu przeżyć. Świadczą o tym pozostawione na śniegu ślady. Na Kamczatce znajduje się największe skupisko aktywnych wulkanów na ziemi. Temperatura pod powierzchnią wynosi 250 stopni Celsjusza. Nad wypełnionymi wrzącym błotem zagłębieniami unoszą się obłoki pary. Azja to nie tylko tereny arktyczne. Znajdują się tu także najgorętsze pustynie, najpotężniejsze góry i najwyższe lasy na ziemi. To niezwykle zróżnicowany kontynent. W przeszłości wyglądał inaczej. 89 milionów lat temu Indie były wyspą, położoną daleko na południu. Przesuwając się na północ, pchała ona przed sobą masy skalne, powodując ich wypiętrzanie się. Po kolejnych milionach lat na styku płyt tektonicznych euroazjatyckiej i indyjskiej powstały Himalaje. Obecnie to najwyższe góry na ziemi. Wznoszą się na ponad 8 tysięcy metrów. Wciąż rosną, ponieważ płyta indyjska nadal się przesuwa. Pasma górskie w Azji ciągną się od Afganistanu, poprzez północne Indie, aż do środkowych Chin. Wypiętrzające się Himalaje stworzyły gigantyczną barierę, blokującą chmurom deszczowym z południa drogę na północ. Doprowadziło to do powstania całkowicie nowego układu pogodowego w południowej Azji. Jedne z najwyższych drzew można spotkać w Indonezji. Występuje tam także największe nadrzewne zwierzę na świecie - orangutan. Zdjęcia z kosmosu pokazują skalę zniszczenia. W Azji jeszcze nigdy nie zachodziły tak gwałtowne zmiany, jak w ciągu ostatniego stulecia. Liczba mieszkańców tego największego z kontynentów przekroczy niedługo 4 i pół miliarda. Wydaje się, że dla dzikiej przyrody nie ma tu miejsca.