4275 Zadowolony Witek pyta doktora Kowalskiego o samopoczucie przed ślubem. Gustaw stara się robić dobrą minę do złej gry. Jedzie do salonu, gdzie czesze się Teresa. Zwierza się Barbarze, że jest zdenerwowany. Tymona nadal kiepsko się czuje, więc z samego rana jedzie do lekarza, który wyklucza wszelkie choroby wirusowe. Wreszcie Tymon wpada na pomysł, co mu zaszkodziło. Po prostu uprawiał jogging w zanieczyszczonym powietrzu. Lola wróciła od rodziny z Turku. Miała zostać tam dłużej, ale nie czuła się dobrze. Zanim jednak wyjedzie do Austrii, ma jeszcze jeden pomysł. Jest do kupienia domek na polskim morzem. Mariusz chętnie umówiłby się z Patrycją, ale nauczycielka musi dzisiaj zawieźć córkę na imprezę poza Warszawę. Mariusz deklaruje, że ją zawiezie. Okazuje się, że czeka go dłuższa trasa. Gustaw, Teresa i goście czekają w holu Urzędu Stanu Cywilnego. Tuż przed wejściem do sali, Gustaw musi skorzystać z toalety. Kiedy długo nie wychodzi, Witold z Marczyńskim zaczynają go szukać. Tymczasem goście przez okno widzą biegnącą przez parking znajomą postać.