Patrycja jest załamana. Kompletnie nie wie, jak przekonać córkę, żeby nie chciała jechać z ojcem do Brukseli. Razem z Mariuszem zastanawiają się, jakich użyć argumentów. Heniutka twardo obstaje przy swoim. Czaruś ma alergię na pierze - kurnik musi zniknąć. Bolek jeszcze próbuje pertraktować, ale Henia przekonuje go do telefonu do Wacka. Najlepiej, żeby zabrał koguty jeszcze dzisiaj. Beata nadal próbuje ułożyć życie Jaśkowi. Zastanawia się, czy ta nowa znajoma z barki nie byłaby dla niego odpowiednia. Małgosia również namawia brata do większego udziału w życiu towarzyskim. Na szczęście Jerzy ma problem z klimatyzacją w domu i wzywa wnuka na pomoc. Niestety, również tam pojawia się temat Jagody i życia uczuciowego Jaśka. Ola zastanawia się, dlaczego Majka nie daje znaku życia. Rafał do niej dzwoni, ale siostra nie odbiera. W zastępstwie za nią Ola idzie na wizytę środowiskową. Przypadkiem spotyka na ulicy Tomka. Tomek twierdzi, że niedawno widział Majkę w wypasionym kabriolecie. Mariusz sugeruje Patrycji, że może powinna zgodzić się na wyjazd córki z Edmundem. Patrycja traci cierpliwość i dochodzi do nieprzyjemnej wymiany zdań.