Scenariusz filmu luźno zainspirowany rzeczywistymi wydarzeniami, jakie miały miejsce w Szwecji, w połowie lat 80. ubiegłego stulecia. Zaczęło się od występu aktora i reżysera teatralnego Jana Jönsona w Kumla, zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze, gdzie pojawił się na zaproszenie naczelnika więzienia. Spotkanie zaowocowało kolejnymi przedstawieniami, coraz lepiej przyjmowanymi przez skazańców, których życie nagle nabrało nowych barw. A wspólne wystawienie sztuki Samuela Becketta „Czekając na Godota” okazało się wielkim sukcesem. Tą niezwykłą historią zainteresował się francuski reżyser Emmanuel Courcol i przeniósł ją na duży ekran. Akcja jego filmu rozgrywa się jednak we francuskim więzieniu, w realiach współczesnych. Bohaterem jest aktor Etienne Carboni, który przeżywa problemy finansowe. Dlatego zgadza się na fuchę w w zakładzie karnym, gdzie ma poprowadzić warsztaty teatralne. W więzieniu pełnym wrogo nastawionych skazańców, Etienne bierze właśnie na warsztat słynną sztukę Becketta "Czekając na Godota". Głęboko wierzy w powodzenie swojej misji. Zamierza przez pół roku zmienić zwykłych przestępców w artystów, których zmagania na scenie doceni nawet paryska publiczność. Podczas prób między reżyserem a początkowo niechętnymi więźniami nawiązuje się nić porozumienia. Grupa mocno angażuje się w to wydawałoby się karkołomne przedsięwzięcie, zrobią wszystko, by jak najlepiej przygotować spektakl.