Meg - po tym, jak Patrycja pozwala jej zajrzeć do dokumentów na temat Donovana - zaczyna podejrzewać, że przed laty firmę okradł nie on, ale Stankiewicz. W końcu pyta ojca, co stało się z zaginionymi pieniędzmi. Rozmowa kończy się rodzinną awanturą. Drzewiecki proponuje, by między szpitalem i kliniką rozegrać towarzyski mecz koszykówki. Sylwek zapowiada Mejerowi, że w ciągu trzech miesięcy zdobędzie miłość Marty. Jedna z pacjentek - starsza pani Kazia - obiecuje mu w tym pomóc. Tymczasem Marta na każdą wzmiankę o Sylwku staje się, cięta na wszystkich. Jej gwałtowną reakcję komentuje Bożena. Mejer ma uciążliwych sąsiadów, którzy urządzają nocne zabawy. Przez nich ma kłopoty. Sąsiedzi - z zemsty - nasyłają na niego straż miejską. Donoszą, że znęca się nad psem, którego na całe dnie zamyka w mieszkaniu. W rezultacie lekarz prosi Tomka, by ten pojechał do jego domu i wyprowadził psa na spacer. W szpitalu znowu pojawia się Grzelak. Pogotowie przywozi go z ulicy. Jest zupełnie pijany. Pacjent wymaga natychmiastowej operacji. Okazuje się, że upił się celowo, by właśnie od razu trafić pod skalpel. W innymbowiem szpitalu, gdzie był na konsultacji, termin zabiegu wyznaczono mu dopiero za kilka miesięcy?