Mateusz rozmawia w swoim gabinecie z antykwariuszem Kazimierzem Arkuszewskim. Mężczyzna przekonuje księdza, że obraz Matki Boskiej Bolesnej, który wisi w kościele, jest nieznanym dziełem samego Michała Palloniego. Radzi zabezpieczyć kościół przed złodziejami i wspomina o dziwnym telefonie. Ktoś oferował mu dwa starodruki, w tym Biblię Brzeską. Mateusz mówi, że profesor Adam Kotoński z Sandomierza jest kolekcjonerem starodruków i właścicielem Biblii Brzeskiej. Natalia w kuchni sprawdza bilingi telefoniczne. Zamiera na widok gigantycznej kwoty za SMS - a. Emilka przyznaje się, że wysłała SMS na konkurs. Do drzwi puka kurier z przesyłką dla Natalii. W środku jest nagroda. Mateusz jedzie z Arkuszewskim do domu profesora. Zaniepokojeni nieobecnością profesora, zawiadamiają policję. Tego samego dnia do antykwariatu wchodzi mężczyzna, kładzie na ladzie starodruki i czeka na wycenę. Arkuszewski nie ma wątpliwości, do kogo należą książki. Nocul, który ukrył się na zapleczu, identyfikuje mężczyznę. Podczas nalotu na mieszkanie zatrzymują złodzieja Tomasza Haczyka. Jest z nim niejaki Ryszard Mizeria, któremu udaje się uciec. Możejko i Nocul jadą do domu profesora. Przed zniknięciem profesor zmienił testament. Podzielił majątek równo na dwóch synów. W gabinecie zastają pełnomocnika profesora, Jana Łukasika. Zjawia się też syn profesora, naukowiec, Paweł. W tym czasie Nocul przeszukuje punkt dorabiania kluczy, w którym pracuje drugi syn profesora, recydywista Zbigniew. Tymczasem do domu wraca profesor w doskonałym nastroju. Nocul ustala, że księgozbiór profesora jest ubezpieczony na milion złotych. Do śledztwa włącza się Pluskwa. Jako podstawiony więzień trafia do celi Haczyka. Ślad prowadzi na działkę, która należy do profesora.