Plebanię odwiedza Ludwik (Marcin Wojciechowski). Chłopak był podopiecznym Mateusza w seminarium. Tuż przed święceniami poczuł kryzys wiary i zrezygnował z bycia księdzem. Ludwik wraca na stancję do pani Romy (Ewa Decówna). Kobieta przygotowuje mu obiad i idzie się położyć. Ludwik bierze prysznic, gdy okazuje się, że wyłączono prąd, słucha muzyki z telefonu przez słuchawki i zapada w drzemkę. Gdy się budzi, znajduje w kuchni ciało Romy we krwi. Gibalski jest z żoną w szkole rodzenia. Instruktorka jest pod wrażeniem jego umiejętności. W domu Romy policjanci zabezpieczają ślady. Kobieta została pchnięta nożem. Po narzędziu zbrodni nie ma jednak śladu.