W drodze na rekolekcje do sąsiedniej parafii ojciec Mateusz zauważa taksówkę stojącą na niebezpiecznym przejeździe kolejowym. Okazuje się, że kierowca uległ tajemniczemu zatruciu. Sprawa staje się jeszcze bardziej dziwna, kiedy poszkodowany następnego dnia znika ze szpitala i zapada się pod ziemię. W dodatku w tym samym czasie zostaje napadnięty inny taksówkarz, który był mocno skonfliktowany ze swoim kolegą po fachu. Angażując się w sprawę, ojciec Mateusz odkrywa, że obu mężczyzn łączyły też prywatne animozje, których powodem była kobieta. Te dziwne wypadki przypominają Mateuszowi o sprawie z przeszłości.