Joanna zajmuje się sprawą, w której zapadł prawomocny wyrok. Na działkach został zamordowany jeden z pijaczków. Jego kolega przyznał się do winy i został skazany na 15 lat więzienia. Podczas odsiadywania wyroku lekarka przeprowadziła hipnozę więźnia, a wynik jest co najmniej zastanawiający. Joanna odkrywa też brak kluczowego zeznania. Sprawę prowadził prokurator Maliński, który teraz jest medialną gwiazdą. Sprawa robi się poważna; naczelnik stawia na nogi cały wydział i przekazuje jej prowadzenie... Młodemu. Joanna przypadkiem odkrywa, że Młody śledzi nie tylko Waldemara, ale także ją. Atmosfera między nimi się ochładza. W dodatku znów pojawia się Waldemar. Tym razem przeprasza za swoje zachowanie. Joanna jest trochę zdezorientowana. Tymczasem Zieliński, szef Joanny, chwali ją za dotychczasową pracę.