Głównym bohaterem reportażu jest Grzegorz Stachak z Lipin. Nie jest etnografem ani historykiem, zajmował się zawodowo zupełnie czymś innym - był listonoszem. Jest natomiast wielkim miłośnikiem śląskiej tradycji i udało mu się zrobić to, czego nie dokonali profesjonaliści. Ocalił przed zapomnieniem stroje ludowe, zrekonstruował je i rozpropagował ich używanie. To z jego inicjatywy narodził się pomysł, żeby kobiety z Lipin wkładały dawne śląskie stroje i prezentowały je podczas ważnych świąt kościelnych, jak odpust, Boże Ciało. Grzegorz Stachak jest także organizatorem pielgrzymek na górę św. Anny. Bohaterką reportażu jest też autentyczna chopionka. Pani Helena z małej wioski w okolicach Pszczyny ma dziś 87 lat. Do tej pory nie wyobraża sobie, żeby mogła włożyć coś innego, niż strój chłopski.