Patrząc na abstrakcyjne obrazy Kusego, Lucy nabiera obaw, że nie znajdą one nabywców. Postanawia kupić je przez podstawione osoby, żeby już na początku drogi twórczej Kusy nie odczuł klęski. Pierwszymi klientami stają się ksiądz i Jerry, którego Kusy zwabił do Wilkowyj, żeby pocieszyć Lucy. Wójt wpada na nowy pomysł. Chce przekształcić gospodę w klub dla miejscowej elity. Pomysł wójta wywołuje popłoch wśród bywalców gospody, którzy do elity zdecydowanie się nie zaliczają.