Na zakończenie roku zwykle puszczamy fajerwerki. Z wielkiej radości, że coś się kończy i coś się zaczyna. A Georg Friedrich Haendel napisał Muzykę Królewskich Ogni Sztucznych wcale nie w związku z Sylwestrem. Utwór miał stanowić oprawę uroczystych obchodów podpisania traktatu pokojowego w Akwizgranie w 1748 roku. Wiąże się tym dość dramatyczna historia. Oprócz koncertu zaplanowano także pokaz sztucznych ogni. Niestety, całe starannie przygotowane przedsięwzięcie legło w gruzach i to dosłownie. Zawaliła się statua Jerzego III, fajerwerki eksplodowały i żadnego pokazu nie było. Ale muzycy wytrwali do końca i wykonali Muzykę Królewskich Ogni Sztucznych w całości i bez zarzutu. Dziś orkiestry symfoniczne często wykonują Muzykę Królewskich Ogni Sztucznych oczywiście w Sylwestrową noc.