W 1975 roku Ewa Cywińska została poproszona o zorganizowanie muzeum w Tykocinie. Mieścić się ono miało w dawnej synagodze i budynku obok niej. Stworzyła placówkę kulturalną, będącą wzorem do dziś. Były wielkie sukcesy, ale też chwile trudne, choćby w stanie wojennym, gdy wiele działań robiła potajemnie. O tym wszystkim opowiada w książce Mój Tykocin, który wydał Podlaski Instytut Kultury, jako nagrodę w konkursie literackim.