Dzikie wiślane wyspy to ostatnie już ostoje najrzadszych gatunków ptaków, związanych z nadrzecznymi piaskami. Nie są tu jednak bezpieczne, bo tętniąca ptasim życiem wyspa zwraca z daleka uwagę przeróżnych intruzów. Zarówno niszczycieli w ludzkiej postaci, jak i drapieżników. W okresie ptasich lęgów znajdują tu przecież cały magazyn smakowitych i pożywnych jaj. Tańczący z naturą odwiedzają dyskretnie takie wyspy pod okiem ornitologów. Poznają zaskakujące, nieraz podobne do ludzkich meandry życia społecznego ptaków różnych gatunków, tworzących wspólne kolonie. I wraz z badaczami pomagają otoczyć te zagrożone ostoje opieką.